Roy Hodgson w Crystal Palace? To może się udać


Czy powrót angielskiego trenera do klubowej piłki okaże się udany?

Przygoda Franka de Boera z Crystal Palace nie trwała zbyt długo. Po ledwie dwóch miesiącach pracy holenderski menedżer pożegnał się z posadą, a jego następcą ogłoszony został Roy Hodgson. Były selekcjoner reprezentacji Anglii poprowadzi zespół z Londynu już w najbliższym spotkaniu przeciwko Southampton.


Udostępnij na Udostępnij na

Jaka piękna katastrofa

Trudno doszukiwać się jakichkolwiek pozytywów w grze Crystal Palace na przestrzeni ostatnich tygodni. Zero punktów, zero zdobytych goli przy aż siedmiu straconych i co najistotniejsze, ostatnie miejsce w tabeli. Frank de Boer kompletnie nie podołał wyzwaniu, jakie czekało na niego w Londynie.

Mając do dyspozycji piłkarzy o przyzwoitych umiejętnościach, nie potrafił wykorzystać ich atutów na boisku. Aż prosiło się o grę na szybkich skrzydłowych i rosłego Christiana Benteke, jednak de Boer zdecydował się podążyć inną drogą. Postawił przed sobą cel, który bardzo szybko okazał się nieosiągalny. Holender chciał, by Crystal Palace nie tylko wygrywało swoje mecze, ale również by gra drużyny cieszyła kibicowskie oko. Do wszystkiego zabrał się jednak ze złej strony. W większości przypadków kibice patrzą bowiem najpierw na rezultat, a dopiero potem na styl, w jakim został osiągnięty. „Orłom” zabrakło jednego i drugiego.

Rychłe zwolnienie de Boera nie było wielkim zaskoczeniem. Wielu ekspertów to właśnie jego typowało na menedżera, który pierwszy straci pracę. Piłkarze Crystal Palace rozpoczęli sezon najgorzej jak tylko mogli – od wysokiej porażki z beniaminkiem z Huddersfield. Następnie dość pechowo ulegli Liverpoolowi, który w spotkaniu z podopiecznymi Franka de Boera długo nie potrafił umieścić piłki w siatce. Z pomocą przyszedł jednak niezastąpiony Sadio Mane i zła passa „Orłów” trwała. Można było odnieść wrażenie, że drużyna również nie czuje się najlepiej pod wodzą nowego szefa. Zaczęto mówić o grze przeciwko trenerowi. Kolejne porażki przelały czarę goryczy i tym samym zarząd postanowił rozstać się z holenderskim trenerem.

Powrót

Dla Roya Hodgsona będzie to powrót na ławkę trenerską klubu Premier League. Menedżer ma ze sobą niezbyt udaną przygodę z reprezentacją Anglii, z którą choć był jednym z najlepiej opłacanych selekcjonerów, nie udało się osiągnąć sukcesu na żadnej z dużych imprez. Zanim jednak Anglik podjął się prowadzenia reprezentacji narodowej, przez nieco ponad rok pracował w West Bromwich Albion. James Morrison grający w barwach „The Baggies” od 2007 roku ciepło wypowiada się na temat współpracy z nowym menedżerem Crystal Palace:

Roy nauczył mnie bardzo wiele… jak grać bardziej defensywnie w środku pola… Był bardzo interesującą osobowością, jak jeden z tych doświadczonych gości, których spotykasz w pubie. James Morrison

O Hodgsonie mówi się, że ceni sobie ciężką pracę na treningach i że po organizowanych przez niego sesjach jego podopieczni często ostatkiem sił docierają do klubowej szatni. Jak twierdzi kilku jego byłych piłkarzy – Anglik potrafi w jasny i klarowny sposób postawić przed graczem zadania, które musi wykonywać, grając na swojej pozycji. To w dużej mierze dzięki niemu mieli się oni stać lepszymi piłkarzami.

Jak szybko jednak uda się zażegnać kryzys, w którym na początku sezonu pogrążyło się Crystal Palace? Problemem de Boera było to, że za wszelką cenę chciał uniknąć dostosowania swojego stylu do piłkarzy, jakich posiadał. Z punktu widzenia zarządu o wiele łatwiej przecież wymienić jednego menedżera niż pół składu. Wydaje się, że w przypadku Hodgsona uda się uniknąć tego typu problemów. No chyba że w meczu przeciwko Southampton zobaczymy Christiana Benteke wykonującego rzuty rożne, jak zdarzało się to niegdyś czynić Kane’owi w reprezentacji prowadzonej przez 70-letniego trenera.

Na efekty pracy Roya Hodgsona w Crystal Palace będzie trzeba jeszcze chwilę poczekać, choć niewykluczone, że piłkarze zaprezentują się o wiele lepiej już w trakcie sobotniego spotkania. Sam menedżer pokusił się o bardzo bezpieczne stwierdzenie, że wierzy, iż Crystal Palace będzie w stanie się utrzymać.

Hodgson kilka ostatnich miesięcy spędził, pełniąc funkcję mentora dla młodych trenerów w Melbourne City, a jego nadchodzący powrót na ławkę trenerską klubu Premier League zapowiada się nad wyraz ciekawie. Dla samego menedżera będzie to także próba udowodnienia swojej wartości po kompromitującym występie jego podopiecznych na Euro 2016.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze