Riyad Mahrez. Pustynny lis na szczycie Premier League


19 września 2015 Riyad Mahrez. Pustynny lis na szczycie Premier League

Leicester jest w tym sezonie Premier League niespodziewaną rewelacją rozgrywek ligowych. Prowadzone przez mającego opinię lubującego się w raczej defensywnym stylu gry Claudio Rainierego „Lisy” zachwycają… o ofensywie. Przyspieszenie i drybling – na tym wiceliderzy angielskiej ekstraklasy opierają swój sukces. A przewodzi im Riyad Mahrez.


Udostępnij na Udostępnij na

Algierczyka wszyscy fani Premier League kojarzą już z poprzedniego sezonu rozgrywek. Wówczas o Mahrezie – mimo wszystko nękanym kontuzjami – można było powiedzieć, że jest co najwyżej użyteczny. Wśród ofensywnych pomocników ligi jest bardzo duża konkurencja, więc by wyspiarskich ekspertów zachwycić, trzeba tydzień w tydzień robić coś niesamowitego. Cztery bramki i trzy asysty w trzydziestu spotkaniach nikogo na kolana nie rzuciły.

Riyad Mahrez jest obecnie w bardzo wysokiej dyspozycji
Riyad Mahrez jest obecnie w bardzo wysokiej dyspozycji (fot. WhoScored)

Jednak już cztery gole i dwie asysty w miesiąc to niemały wyczyn. Tylko w bardzo trudnym dla całej drużyny spotkaniu z Bournemouth Mahrez był raczej niewidoczny. Algierczyk miał już bezpośredni udział w sześciu z jedenastu bramek swojego zespołu, stwarzając kolegom dwanaście okazji bramkowych. O jakości występów skrzydłowego niech świadczy fakt, iż już mówi się o zainteresowaniu takich firm, jak Arsenal czy Barcelona.

Riyad jest szczęśliwy w Leicester i nie zajmuje się plotkami – uspokaja fanów „Lisów” agent piłkarza, który ledwie rok temu zadebiutował w reprezentacji narodowej. Nic jednak dziwnego w tym, że Mahrez dobrze czuje się w hrabstwie Leicestershire – przecież dopiero co podpisał nową czteroletnią umowę.

Przy King Power Stadium bardzo mu zresztą ufają. Nigel Pearson obserwował go miesiącami, zanim zdecydował się kupić go za 500 tysięcy funtów z Le Havre. Wówczas 22-latek urodzony we Francji, ale zdecydowany na reprezentowanie barw Algierii, w najstarszym obecnie istniejącym klubie sportowym we Francji nie zachwycał. Gra w rezerwach, gdzie średnio w co trzecim meczu zdobywał bramkę, była dla niego za prosta, ale w pierwszej drużynie – tak jak w poprzednim sezonie Premier League – był po prostu użyteczny.

Mahrez dryblingi
Wszystkie dryblingi Riyada Mahreza w tym sezonie – często schodzi on z prawego skrzydła do środka na lepszą, lewą nogę (źr. StatsZone)

W Leicester zdecydowano się na niego głównie ze względu na umiejętności techniczne, ale też dlatego, że bardzo przypomniał gwiazdę zespołu Anthony’ego Knockaerta. Prawy skrzydłowy obdarzony szybkością pozwalającą na zostawienie obrońcy w tyle i doskonałą lewą nogą, która predestynuje go do schodzenia ze skrzydła do środka.

Tak też wygląda dzisiaj styl Riyada Mahreza. Algierczyk najczęściej otrzymuje podanie, będąc szeroko ustawiony na prawym skrzydle i szuka możliwości zejścia do lewej nogi. Lewej nogi tak szybkiej i sprawnej, że niełatwo jest rywalom zablokować charakterystyczne dla niego strzały w długi róg.

https://vine.co/v/eDFOqxdpKr9

Przywodzi to na myśl automatyczne skojarzenia z Arjenem Robbenem. Czasem wydawać się może, że z Algierczykiem równie trudno się gra. Riyad ma bowiem tendencje do długiego przetrzymywania piłki, szukania zbyt wielu okazji do dryblingów i miejsca dla zabójczej lewej nogi. Trzeba jednak przyznać, że prawemu skrzydłowemu Leicester ostatnio wszystko to wychodzi. W ledwie miesiąc podjął on już trzydzieści prób dryblingów ze skutecznością na poziomie 73%. Dla porównania: najlepszy w tym aspekcie od lat w Premier League Eden Hazard do tej pory wygrywa ledwie 56% swoich pojedynków (15/27 prób).

https://vine.co/v/eFpVdbHr9Fi

Nie byłoby jednak tej nadspodziewanie wysokiej dyspozycji Mahreza, gdyby nie jego partnerzy. Koledzy z drużyny niezwykle Algierczykowi ufają. Podczas gdy Mahrez sam stworzył 12 okazji strzeleckich, jego koledzy z drużyny skierowali do niego już 14 kluczowych podań. To z jednej strony efekt tego, jak gwiazda Leicester ustawia się na boisku (np. z Totenhem, przed strzeloną bramką, licząc na to, że Vardy wygra pojedynek główkowy), ale też pełnego zaufania i dyspozycji jego kolegów – Jamiego Vardy’ego i Marca Albrightona w szczególności.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze