Chile – Argentyna! Drużyna Messiego chce rewanżu za Copa America


24 marca 2016 Chile – Argentyna! Drużyna Messiego chce rewanżu za Copa America

Podczas gdy w Europie z niecierpliwością czekamy na Euro 2016, w Ameryce Południowej najlepsze drużyny biją się o bilety do mistrzostw świata. Zbliżająca się kolejka będzie tym bardziej interesująca, że zmierzą się finaliści ubiegłorocznego Copa America. Czy Argentyna weźmie odwet za ostatnią porażkę z Chile?


Udostępnij na Udostępnij na

https://www.youtube.com/watch?v=LRyrAjIGkSk

Sytuacja w grupie

Eliminacje w strefie CONMEBOL różnią się od tych w Europie. U nas mamy dziewięć grup, dwie po pięć zespołów i siedem po sześć. W Ameryce Południowej jest jedna grupa, z której wychodzi pięć najlepszych zespołów. Po czterech rozegranych kolejkach Argentyna zajmuje szóste miejsce, niedające jej udziału w imprezie rozegranej w Rosji. Leo Messi i spółka przegrali na otwarciu kwalifikacji z Ekwadorem 0:2, by kilka dni później zremisować bezbramkowo z Paragwajem. W trzeciej kolejce w prawdziwym klasyku zremisowali z Brazylią 1:1 i dopiero 17 listopada odnieśli pierwsze zwycięstwo w spotkaniu z Kolumbią. Chile natomiast plasuje się pozycję wyżej od swojego rywala z siedmioma punktami. Dwie wygrane, jeden remis i jedna porażka – to dorobek ubiegłorocznego triumfatora Copa America.

Tabela po czterech kolejkach
Tabela po czterech kolejkach (fot. Wikipedia.pl)

Forma kadrowiczów

Fani„Albicelestes” nie muszą martwić się o formę swoich pupili. Osiągnięciom graczy ofensywnych moglibyśmy poświęcić właściwie cały tekst. Leo Messi jest w kapitalnej formie, strzela jak na zawołanie, zalicza piękne asysty, a przeciwników mija z taką łatwością, jakby robił to na podwórku. Gonzalo Higuain cały czas liczy się w walce o Złotego Buta, a razem z Napoli zalicza kapitalny sezon, mimo że jego zespół został wyprzedzony w ligowej tabeli przez Juventus. Angel Di Maria to z pewnością jeden z ojców sukcesu, jakim niewątpliwie było zdobycie mistrzostwa Francji przez PSG w tak szybkim czasie. Mało tego, jego zespół pozostaje w grze w Lidze Mistrzów, w której w ćwierćfinale zmierzy się z Manchesterem City. Partnerem Di Marii na boisku powinien być Ever Banega, który jest głównym kreatorem ofensywnych zmagań Sevilli. To przez niego przechodzi każda piłka w fazie ataku. Jak ważny jest dla hiszpańskiego zespołu, świadczy fakt, że Sevilla przegrała połowę spotkań, w których występowała bez Argentyńczyka.

 

W reprezentacji Chile tak głośnych nazwisk nie ma, lecz gwiazd też nie brakuje. Wystarczy wymienić Alexisa Sancheza i wszyscy będą wiedzieć, o kogo chodzi. Sanchez wraca do pełni formy po kontuzji, która wykluczyła go z gry na jakiś czas. Gracz Arsenalu będzie motorem napędowym swojej drużyny i to w nim wszyscy fani upatrują nadziei na wygranie z Argentyną. Z kolei Claudio Bravo ciągle trzyma wysoką formę w najlepszej drużynie świata. Ostatnimi czasy obrona Barcelony popełnia dużo błędów i to właśnie on musi je naprawiać, tak więc o jego formę nie musimy się martwić. Przed bramkarzem powinien wystąpić Gary Medel broniący barw odradzającego się Interu Mediolan i od którego może dużo zależeć, bo ofensywa rywali robi naprawdę wielkie wrażenie.

https://www.youtube.com/watch?v=hrVWQOo7pV4

Przewidywane jedenastki

Arturo Vidal i Eduardo Vargas są kontuzjowani, a Jorge Valdivia i Charles Aranguiz mają kontuzje, dlatego Juan Pizzi nie będzie mógł z nich skorzystać.

Występy Dybali i Otamendiego stoją pod dużym znakiem zapytania.

W liczbach

18 – tyle pojedynków między sobą stoczyły oba zespoły, 10 razy wychodziła z nich zwycięsko Argentyna, cztery razy padł remis, a cztery spotkania wygrała ekipa Chile

1 – tylu goli brakuje Leo Messiemu do zdobycia 50 bramek w reprezentacji

3 – tyle pozycji dzieli obie drużyny w rankingu FIFA

3,6 – kurs bukmacherów na wygraną Chile

2,15 – kurs bukmacherów na wygraną Argentyny

Przewidywania

Zdaniem iGola: Mecz będzie bardzo wyrównany, jednak minimalnie stroną lepszą może być Argentyna i to na jej zwycięstwo stawiamy. Chile zagra bez Arturo Vidala, co będzie bardzo dużym osłabieniem. Niewątpliwie drużyna Taty Martino nie może pozwolić sobie na porażkę i włoży w to spotkanie wszystkie siły, a forma Leo Messiego tylko w tym pomoże.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze