Po meczu Węgier z Portugalią apetyty na wspaniałe i atrakcyjne widowisko urosły. Nic sobie jednak z tego nie robili Belgowie grający ze Szwedami i po szarpanym spotkaniu wygrali 1:0. To koniec marzeń Zlatana o sukcesie reprezentacyjnym. Trochę kontrowersji wywołała decyzja arbitra o nieuznaniu bramki strzelonej przez Ibrahimovicia.
Minimalizm Belgów
Belgowie mieli świadomość, że remis da im drugie miejsce w grupie za Włochami, a zwycięstwo ich sytuacji nie poprawi. Było to widać w poczynaniach podopiecznych Wilmotsa. Grali bardzo pasywnie, często cofali się do defensywy, szukając okazji w kontrach.
I tak na kilka minut przed końcem Nainggolan wykończył dobre podanie Edena Hazarda, co wystarczyło, by pozbawić złudzeń Zlatana i jego kolegów o wyjściu z grupy. W tym przypadku zachowawczość Belgom się opłaciła. Narzekać mogą jedynie obserwatorzy tego „widowiska”.
Nainggolan makes no mistake. Belgium are heading for the last 16 ?#EURO2016 pic.twitter.com/yBjuqe8iKu
— UEFA EURO 2020 (@UEFAEURO) June 22, 2016
Niespełniony Zlatan
O dużym rozczarowaniu możemy mówić w kontekście kariery reprezentacyjnej Zlatana Ibrahimovicia. Szwed, który jest prawdziwą gwiazdą i ma liczne sukcesy na niwie klubowej, nadal niczego nie zwojował w reprezentacji swojego kraju… i już raczej nie zwojuje, bo młodszy nie będzie.
Ktoś może powiedzieć, że to Belgowie odarli „Ibrę” z marzeń o sukcesie na Euro, ale prawda jest taka, że Szwecja z nim w składzie nie zrobiła nic, co dałoby im awans do fazy pucharowej. Natomiast sam Ibrahimović zostanie zapamiętany raczej jako rozczarowanie francuskiego turnieju.
Belgia w naszej połówce…
…drabinki, rzecz jasna. Drugie miejsce w grupie skojarzyło Belgów w kolejnej fazie rozgrywek z rewelacją turnieju – Węgrami. Tworzy to ewentualność, że Polska może trafić na „Czerwone Diabły” w półfinale Euro.
Trochę niesmaku po spotkaniu pozostawia decyzja arbitra o nieuznaniu bramki strzelonej przez Zlatana, ale z pewnością sędzia bez problemu się z niej wytłumaczy. Wydaje się, że w tej sytuacji faul został odgwizdany zasadnie. Reasumując, zakończyliśmy fazę grupową mistrzostw Europy we Francji i z niecierpliwością czekamy na sobotę i mecze o wszystko.