Zwężone pole manewru


"The Special one", taki przydomek otrzymał Jose Mourinho po tym jak w ciągu dwóch lata zdobył Puchar UEFA i Ligę Mistrzów. Były trener Chelsea Londyn po zakończeniu sezonu ma wrócić do pracy. Jaki klub poprowadzi?


Udostępnij na Udostępnij na

Portugalczyk to geniusz trenerski, który ze znalezieniem pracy nie powinien mieć problemu. Jednak Mourinho nie zamierza podejmować słabego zespołu, z którym nie będzie mógł wygrać Ligi Mistrzów. Decyzja całkiem zrozumiała, jednak potęgi światowej piłki w cale nie zamierzają zatrudniać Portugalczyka. W ubiegłym tygodniu Inter Mediolan ogłosił, że Mourinho ma czas do końca przyszłego (czyt. obecnego) tygodnia, by zająć stanowisko czy chce prowadzić Mistrza Włoch. Teraz z grona drużyn, które mogłyby zatrudnić „The Special One” odpadła FC Barcelona. Nie chodzi o to, że Frank Rijkaarda ma mocną pozycję w klubie, bo jego poparcie we władzach Barcy z meczu na mecz maleje. Prezes Joan Laporta zapowiedział, że nie zamierza zatrudniać Portugalczyka gdyż nie preferuje on ofensywnego stylu gry. „Nigdy nie zatrudnimy szkoleniowca, który nie preferuje ofensywnego stylu gry
Jesteśmy marką rozpoznawalną na całym świecie. Dlatego zależy nam na tym, aby styl prezentowany przez zespół był wciąż ten sam. Ktokolwiek obejmie drużynę, musi kontynuować tą samą filozofię prowadzenia zespołu. Musimy szanować kibiców. Dlatego tak ważny jest niezmienny, ofensywny styl gry”
– mówi prezes FC Barcelony.

Jak wynika z rozmowy przeprowadzonej przez lokalny dziennik, Holednerski trener Barcelony pożegna się z posadą trenera i już, choć nie oficjalnie, trwają poszukiwania jego następcy. Według doniesień hiszpańskiej prasy, najpoważniejszymi kandydatami do objęcia funkcji szkoleniowca w Barcelonie są Michael Laudrup, Manuel Pellegrini and Josep Guardiola.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze