Zenit na podium


W spotkaniu ostatniej, 30. kolejki rosyjskiej Premier Ligi Zenit Sankt Petersburg pokonał na własnym obiekcie wicemistrza kraju, Spartak Moskwa 2:1 (1:0). Dzięki temu zwycięstwu zespół sponsorowany przez koncern Gazprom zapewnił sobie miejsce w kwalifikacjach przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.


Udostępnij na Udostępnij na

Niedzielne spotkania ligowe w Rosji zostały poprzedzone minutą ciszy, ku czci ofiar zamachu terrorystycznego na pociąg relacji Sankt Petersburg – Moskwa.

Dzisiejsza konfrontacja była szczególna dla pomocnika Zenitu, Władimira Bystrowa, który latem przeniósł się do klubu znad Newy ze Spartaka. Szkoleniowiec gospodarzy, Anatolij Dawidow, zdecydował się postawić na reprezentanta Rosji od pierwszej minuty. Oprócz niego w przednich formacjach mogliśmy zobaczyć Igora Denisowa, Szabolcsa Husztiego i Fatiha Tekke. W szeregach gości dość niespodziewanie od początku zagrał Quincy Owusu-Abeye.

Po kwadransie gry „Miaso” powinni prowadzić 1:0, jednak Welliton przegrał pojedynek sam na sam z Wiaczesławem Małafiejewem. W 33. minucie okazję na pokonanie swojego byłego kolegi klubowego, Sosłana Dżanajewa, miał wspomniany wcześniej Bystrow, jednak młody bramkarz moskiewskiej ekipy poradził sobie ze strzałem skrzydłowego Zenitu. Prawdziwe emocje miały jednak dopiero nadejść.

Na minutę przed końcem pierwszej połowy arbiter Stanisław Suchina przerwał grę. Szabolcs Huszti już po gwizdku kopnął piłkę, a sędzia bez wahania pokazał mu żółtą kartkę. Ponieważ Węgier wcześniej został już ukarany w ten sam sposób, musiał przedwcześnie udać się do szatni. Ta decyzja Suchiny mocno rozeźliła Aleksandra Aniukowa, który rzucił się w kierunku rozjemcy, za co ujrzał żółtą kartkę. 120 sekund później wspaniale z rzutu wolnego uderzył Konstantin Zyrjanow, a piłka zatrzymała się dopiero w siatce.

Pięć minut po wznowieniu gry na zawodników „Miaso” spadł kolejny cios. Igor Siemszow doskonale dośrodkował z rzutu rożnego, a Nicolas Lombaerts uprzedził w polu bramkowym gości Martina Stranzla i zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Trener Spartaka, Walery Karpin, zdecydował się wzmocnić atak, wpuszczając na boisko Nikitę Bażenowa i Eldara Nizamutdinowa.

Mimo tych zmian i dobrych akcji moskwian, Zenit wciąż prowadził 2:0. Swoje szanse zmarnowali Brazylijczycy Welliton i Ibson. Po strzale tego drugiego w sukurs Wiaczesławowi Małafiejewowi przyszła poprzeczka. Dopiero na siedem minut przed końcem spotkania trzeci rezerwowy gracz Spartaka, Malik Fathi, trącił głową futbolówkę, podawaną przez Jewgienija Makiejewa i zdobył gola honorowego. Na doprowadzenie do remisu gościom brakło już czasu i tym samym trzeci raz z rzędu zeszli pokonani z boiska.

Ta wygrana pozwoliła Zenitowi zająć trzecie miejsce w tabeli. Tym samym latem przyszłego roku zobaczymy podopiecznych Anatolija Dawidowa w eliminacjach Ligi Mistrzów.

W pozostałych spotkaniach padły następujące rezultaty: Chimki – Lokomotiw 1:3, FK Rostów nad Donem – Amkar 1:1, Krylja – Tom 1:3, CSKA – Saturn 3:0, Kubań – Rubin 0:3, Spartak Nalczik – Terek 4:2, FK Moskwa – Dynamo Moskwa 1:2. Polskim akcentem było premierowe trafienie Rafała Murawskiego, zdobyte w starciu Rubinu z Kubaniem.

W przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów zobaczymy Rubin, Spartak Moskwa i Zenit, w Lidze Europejskiej zagrają Lokomotiw i CSKA, natomiast z rosyjską elitą żegnają się Chimki i Kubań.

Komentarze
~Evra_3 (gość) - 15 lat temu

a mówilem że Zenit zajmie trzecie miejsce...Rubin
wygrał lige ruską co mnie nie dziwi. no dobra to już
koniec sezonu 2009 w ruskiej lidze więc nie byde już
męczył swoim towarzystwem.

Najnowsze