W meczu otwarcia Klubowych Mistrzostw Świata 2007 zwycięzcą okazał się irański klub Sepahan, który pokonał 3:1 nowozelandzkie Waitakere United. Piłkarze z Azji zmierzą się w następnej fazie turnieju z japońskim teamem Urawa Red Diamonds, a więc dojdzie do rewanżu za finał Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Mecz odbędzie się w poniedziałek.
Już po 4 minutach Irańczycy prowadzili 2:0, a obie bramki zdobył pochodzący z Iraku Emad Mohammed. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Dwie minuty po wznowieniu gry było już praktycznie po meczu, a golkipera Waitakere pokonał inny reprezentant Iraku, Abdul-Wahab Abu Al-Hail. Jednak podopieczni Luki Bonacica dążyli do strzelenia większej liczby bramek.
Jednakże dzielni Nowozelandczycy nie poddali się i w 74 minucie zmniejszyli straty. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Darrena Bazeleya piłkę do własnej bramki skierował jeden z defensorów Sepahanu, Hadi Aghily. Ten gol dał podopiecznym Chrisa Milicicha drobny powód do zadowolenia. Przynajmniej nie wrócą do kraju z zerowym kontem strzeleckim.
W poniedziałek Sepahan zagra z Urawą, zaś zwycięzca tego iście azjatyckiego pojedynku zmierzy się w półfinale z AC Milan.
Miejsce: Tokio, Stadion Narodowy
Data: 07.12.2007, 19:45 czasu lokalnego
Liczba widzów: 24788
Sędzia: Marco Rodriguez (Meksyk)
Gole:
1:0 Mohammed 3’
2:0 Mohammed 4’
3:0 Al-Hail 47’
3:1 Aghily s. 74’
Zółte kartki: Safi, Kazemi (Sepahan), Bazeley, Sykes, Pearce (Waitakere)
Składy:
Sepahan: Savari – Aghily, Bahadorani, Bengar, Jafari – Al-Hail, Karimi (K, 68’ Kazemi), Mujiri, Mohammed (87’ Bello) – Salehi (60’ Loveinian), Safi; Trener: Luka Bonacic (Chorwacja)
Waitakere: Eaddy – Perry, Cuneen, Hay (K), Bazeley – Totori, Sykes, Bale (63’ Hayne), Emblen – Pearce (85’ Menapi), Seaman (90+1 Koprivicic); Trener: Chris Milicich (Nowa Zelandia)
