Wisła Kraków nie zamierza puścić swoich zawodników na towarzyskie spotkanie reprezentacji Polski z zagranicznymi gwiazdami polskiej ligi, poinformował serwis www.wislakrakow.com
Na mecz powołanych zostało 8 zawodników „Białej Gwiazdy”: Kokoszka, Zieńczuk, Dudka, Łobodziński, Matusiak, Brożek, Cleber i Cantoro. Rzecznik krakowskiego klubu mówi, że spotkanie nie jest meczem oficjalnym i drużynie lidera Orange Ekstraklasy nie grożą z tego powodu żadne sankcje. Mecz pomiędzy reprezentacją Polski, a zagranicznymi gwiazdami Orange Ekstraklasy miałby odbyć się we wtorek 11 marca w Szczecinie. 4 dni później Krakowianie grają bardzo ważny mecz ligowy w Poznaniu z miejscowym Lechem. Właśnie to spotkanie jest powodem spięcia na linii reprezentacja – klub.
![Jagiellonia na mistrza, Pogoń powinna liczyć na Puchar. Kto zostanie mistrzem Polski, dla kogo puchary [ANALIZA]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2024/04/e2f46a1bedb4b10ebc1bf631c85d0f8d-326x180-c-default.jpg)
Mimo wszystko ten mecz jest po to, aby sprawdzić się
zawodników. Wisła w ten sposób może zamknąć drogę do
kadry m.in. Brożkowi. Dla mnie decyzja Wisły jest
zupelnie bezsensowna, zwłaszcza że z Lech powołani są
m.in: Quinteros, Rengifo i Murawski...
Ja podzielam opinię przedmówcy. Leo daje szansę
zawodnikom, którzy według niego mogą choć nie muszą
pojechać na Euro. Podejrzewam, ze po tym meczu Leo
będzie miał już skompletowaną kadrę na turniej.
Niemożność występu zawodników Wisły sprawi, że
niektórzy z nich mogą nie dostać szansy wyjazdu.