Menadżer Tottenhamu Hotspur, Harry Redknapp, ogłosił, że zamknięte zostały obiekty treningowe klubu. Powodem tego wydarzenia jest rozprzestrzeniający się w klubie wirus.
Wiadomość została potwierdzona po wygranym meczu z Boltonem Wanderers w Pucharze Anglii. Okazało się, że w środku tygodnia skład akademii Tottenhamu zdziesiątkował wirus. Do szeregu zarażonych dołączyć mieli też podobno dwaj zawodnicy z pierwszego składu „The Spurs”: Wilson Palacios oraz Vedran Corluka. Klub z Londynu zorganizował konferencję prasową na White Hart Lane a nie, jak to bywało zazwyczaj, na obiekcie treningowym. Harry Redknapp ogłosił, że wszystkie ośrodki oprócz boisk treningowych zostały zamknięte.
– Zamknęliśmy ośrodki treningowe. Wszystko jest wyłączone z powszechnego użytku. Zespół będzie odbywał tam tylko swój trening – skomentował Redknapp.
Kilka godzin później klub poinformował, że zarówno Palacios, jak i Corluka czują się dobrze, a środki zastosowane na obiektach treningowych mają naturę zapobiegawczą. Zarażeni pracownicy oraz piłkarze akademii mogliby rozszerzyć infekcję, dlatego klub zastosował tak zdecydowane kroki.