Wielcy nieobecni mundialu: Europa


Już niedługo w Republice Południowej Afryki rozpoczną się pierwsze mistrzostwa świata organizowane na Czarnym Lądzie. Do rywalizacji, jak w poprzednich latach, przystąpią 32 drużyny. Obecność niektórych z nich jest czymś zwyczajnym, a innych sporą niespodzianką. Tuż przed pierwszym gwizdkiem warto wspomnieć o tych, którzy w RPA się nie zaprezentują, a z pewnością nie obniżyliby poziomu turnieju.


Udostępnij na Udostępnij na

Świetnie zaprezentowali się na Euro 2008. Pokazali tam piękny ofensywny styl, niesamowitą wolę walki, zgranie i upór w dążeniu do celu. Trener, który za ten sukces był uwielbiany, po porażce w eliminacjach do mundialu w RPA pożegnał się z pracą poprzez nieprzedłużenie z nim kontraktu. Jednym z największych nieobecnych mistrzostw świata na Czarnym Lądzie będzie reprezentacja Rosji. „Sborna” na czempionatach globu nie odnosiła takich sukcesów, jak podczas turniejów o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu. Jej największym osiągnięciem jest czwarte miejsce uzyskane w Anglii w roku 1966. Wielu widziało zespół Guusa Hiddinka nawet w ścisłym finale. Rosjanie odpadli jednak z rywalizacji po barażach z Matjażem Kekiem i prowadzoną przez niego Słowenią. Wśród najgłośniejszych jej reprezentantów, których w Afryce nie zobaczmy, należy wymienić przede wszystkim: Andrieja Arszawina (Arsenal Londyn), Romana Pawliuczenkę (Tottenhan Hotspur Londyn), Pawła Pogriebniaka (VfB Stuttgart) Jurija Żyrkowa (Chelsea Londyn) i Igora Akinfiejewa (CSKA Moskwa).

Andrij Woronin
Andrij Woronin (fot. fcdynamo.ru)

„Sborna” nie jest jedyną mocną drużyną ze Wschodu, która nie zapewniła sobie biletów do Afryki. To samo spotkało też Ukraińców. Współgospodarze Euro 2012 odpadli na tym samym etapie rywalizacji. Ich katami okazali się Otto Rehhagel i reprezentacja Grecji. Osiągnięcia naszych wschodnich sąsiadów nie przedstawiają się imponująco. Występ w Niemczech był ich debiutem na mundialu, a za dwa lata nastąpi ich premierowy występ na Euro. Choć buty na kołku Ołeh Błochin i Ihor Biełanow zawiesili już dawno, nie znaczy to, że na Ukrainie nie ma klasowych piłkarzy, którzy podnieśliby poziom mistrzostw w RPA. Wśród uczestników turnieju zabraknie między innymi: Andrija Szewczenki i Artioma Myłewskiego (Dynamo Kijów), Andrija Woronina (Dynamo Moskwa), Ołeksandra Alijewa (Lokomotiw Moskwa), Anatolija Tymoszczuka (Bayern Monachium) i Dmytry Czyhrynskiego (FC Barcelona).

Mówiąc o brakujących uczestnikach mundialu, nie można nie wspomnieć o Czechach. Nasi południowi sąsiedzi w eliminacjach do turnieju w RPA zaprezentowali się zdecydowanie słabiej od pokładanych w nich oczekiwań. Czesi, jeszcze pod szyldem Czechosłowacji, zapisali piękną kartę w historii mistrzostw świata i kontynentu. Na czempionatach globu dwukrotnie wywalczyli srebrny medal – w 1934 roku we Włoszech i w 1962 roku w Chile. W Europie wywalczyli dwa brązowe krążki oraz mistrzostwo w 1976 roku w Jugosławii. Po usamodzielnieniu się dotarli do finału Euro ’96 w Anglii, gdzie lepsi okazali się reprezentanci Niemiec. W grupie eliminacji do turnieju w Afryce, choć byli faworytami, zawiedli mimo zmiany trenera. Przez to do RPA nie pojadą chociażby: Tomas Necid (CSKA Moskwa), Martin Fenin (Eintracht Frankfurt), Tomas Ujfalusi (Atletico Madryt), Tomas Rosicky (Arsenal Londyn) i Petr Cech (Chelsea Londyn).

Po ostatnich turniejach o mistrzostwo świata czy Europy trudno było wyobrazić sobie brak na nich Szwedów. Tak się złożyło, że z roku na rok słabnąca ekipa Trzech Koron nie zapewniła sobie awansu na mundial na Czarnym Lądzie. W rywalizacji w grupie eliminacyjnej okazali się słabsi od Portugalczyków oraz braci z Danii. Zapisali się oni w historii jako solidni uczestnicy nieschodzący poniżej pewnego poziomu, aczkolwiek rzadko kiedy notowali prawdziwe osiągnięcia. Zostali wicemistrzami świata w 1958 roku u siebie, ulegając Brazylii. Do tego należy dopisać brązowe medale w 1950 roku w Brazylii i 1994 roku w Stanach Zjednoczonych. Wśród nich w RPA zabraknie: Zlatana Ibrahimovicia (FC Barcelona), Andersa Svenssona (Elfsborg Boraas), Kima Kallstroma (Olympique Lyon), Christiana Wilhelmssona (Al-Hilal) i Olofa Mellberga (Olympiakos Pireus).

Ludovic Obraniak
Ludovic Obraniak (fot. bialoczerwoni.com.pl)

Poziomu mistrzostw świata, które niedługo odbędą się na Czarnym Lądzie, na pewno nie obniżyliby Bośniacy. Zespół z Bałkanów dopiero buduje swoją siłę, a próbkę jego możliwości mogliśmy oglądać już w eliminacjach do turnieju w RPA. Nigdy nieuczestniczący w żadnych wielkich rozgrywkach zawodnicy byli bardzo blisko przepustek do Afryki. Na przeszkodzie stanęli im głównie barażowi przeciwnicy. Na swoje nieszczęście na tym etapie rywalizacji Bośniacy okazali się gorsi od Portugalczyków. Przez to na rozpoczynającym się 11 czerwca czempionacie nie zobaczymy między innymi: Edina Dzeko (VfL Wolfsburg), Vedada Ibisevicia (TSG Hoffenheim), Zlatana Muslimovicia (PAOK Saloniki), Zvjezdana Misimovicia (VfL Wolfsburg) i Miralema Pjanicia (Olympique Lyon).

Dla nas jednak zdecydowanie najbardziej bolesny jest brak zupełnie innej drużyny. Odniosła ona dwa znakomite sukcesy, zdobywając brązowe medali mistrzostw świata w 1974 roku w Niemczech i w 1982 roku w Hiszpanii. Spośród czterech dotychczas rozegranych w XXI wieku turniejów międzynarodowych, w których mogła brać udział, zakwalifikowała się do trzech, omijając tylko Euro 2004 w Portugalii. Mundial w RPA będzie pierwszym w tym stuleciu, na którym zabraknie reprezentacji Polski. „Biało-czerwoni” spisali się w eliminacjach gorzej niż kiedykolwiek, wyprzedzając w grupie jedynie San Marino. Lepsze od naszej kadry okazały się: Słowacja, Słowenia, Irlandia Północna i Czechy. Przez to na Czarny Ląd nie pojadą tacy piłkarze, jak: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre), Ludovic Obraniak (Lille OSC) Paweł Brożek (Wisła Kraków) Robert Lewandowski (Lech Poznań) czy Rafał Murawski (Rubin Kazań).

To tylko grupa nielicznych wielkich nieobecnych mundialu w RPA, którym nie udało się zakwalifikować do turnieju ze strefy Europejskiej. Choć zamiast nich zobaczmy tam inne zespoły, jedno nie ulega wątpliwości. Gdyby te zespoły też uczestniczyły w afrykańskim mundialu, jego poziom nie uległby zmniejszeniu.

Więcej zdjęć naszych reprezentantów na Bialoczerwoni.com.pl.

Komentarze
~Evra_3 (gość) - 15 lat temu

Zamiast Woronina, który najlepsze lata kariery ma
już za sobą wstawiłbym Olić'a. Nie wiem czemu
panie Łukaszu ani słowa nie ma o Chorwacji i
Turcji. Nie zobaczymy przecież jeszcze tak dobrych
piłkarzy jak Arda Turan, Nihat Kahveci, Mevlut
Erding, Emre Belozoglu, Semih Senturk, Darijo Srna,
Luka Modrić czy Mladen Petrić. Jak dla mnie brak
w/w reprezentacji jest większą niespodzianką niż
nieobecność Bośnii i Hercegowiny czy Polski.

~adipetre (gość) - 15 lat temu

wymienia pan bosnie, Polske czy ukraine, a zapomina o
dwoch najlepszych najwiekszych nieobecnych -
Chorwacji i Turcji, obie druzyny maja takich
pilkarzy, ze stac ich byloby nawet na medal w RPA

Najnowsze