Były napastnik reprezentacji Kostaryki, Paulo Wanchope, zawiesił wczoraj buty na kołku, tym samym kończąc trwającą aż 12 lat piłkarską karierę, która wciąż mogła by trwać, gdyby nie kontuzje, które od dawna go nękały. Przedtem dokończył jednak tegoroczne rozgrywki Major League Soccer, gdzie przywdziewał trykot Chicago Fire
31letni Wanchope podczas kariery grał dla dziewięciu drużyn w siedmiu krajach, jednak przyznał, że jego ciało nie wytrzymuje już obciążenia treningowego czy meczowego: „Zawsze dawałem z siebie wszystko na boisku. Jednak moje ostatnie występy były poniżej krytyki, więc podjąłem decyzję o końcu kariery. To była trudna decyzja, ale nie mam innego wyjścia.”
Od debiutu reprezentacyjnego w roku 1994, Wanchope dla kostarykańskiej kadry rozegrał 75 meczów i strzelił 45 bramek, jednak jego bilans byłby lepszy, gdyby nie nękające go często kontuzje kolana.
Od roku 1997 Wanchope grał w angielskim Derby County. W Premier League występował również w West Ham i Manchesterze City. Przywdziewał również trykoty Malagi, Al-Gharrafy (Katar), FC Tokio i Rosario Central.
