Dziś w naszym cyklu m.in. o sensacyjnej propozycji Tottenhamu, pogłębiającym się kryzysie finansowym Valencii, oraz 360 minutach Barcelony bez strzelonego gola!
Brytyjski Evening Standard twierdzi, że Tottenham przygotowuje się by zaoferować Barcelonie wymianę. Snajper „Spurs” Dimitar Berbatov dołączyłby do Barcy, jeżeli napastnik Blaugrany, Samuel Eto’o uda się w przeciwną stronę. Coach Tottenhamu, Juande Ramos, już ma plany na następny sezon, nie bierze jednak pod uwagę bułgarskiego piłkarza, który wyraził chęć gry w Lidze Mistrzów w następnych rozgrywkach, a to jest niemożliwe. W ubiegłym tygodniu Ramos powiedział iż sądzi, że Dimitar dołączy do FC Barcelony lub Realu Madryt.
Kryzys związany ze sprawami ekonomicznymi w Valencii jest bardzo poważny. Po nieudanych transferach problem jeszcze bardziej się powiększa. Według prasy hiszpańskiej niemal pewne jest odejście Davida Villi. Jak dodaje prasa zespół opuścić mogą również David Silva oraz Joaquin. Pomysł na rozwiązanie tych problemów należy do Juana Solera. Kolejną informacją docierającą do nas z Estadio Mestalla jest zmniejszenie płac piłkarzom. Pozostaje więc pytanie – czy to już koniec wielkiej Valencii?!
Cały czas trwa zła passa Barcelony. Katalończycy już przez 360 minut czyli przez cztery mecze nie zdobyli bramki. Ostatni raz bramkę Duma Katalonii zdobyła w meczu ligowym w Huelvie, kiedy to do siatki Recreativo piłkę wpakował Samuel Eto’o, a było to 12 kwietnia. Miejmy jednak nadzieję, że 4 maja w ligowej konfrontacji przeciwko Valencii, drużyna Rijkaarda się obudzi i strzeli wreszcie gola.
Pomocnik Lucho Gonzalez, jedna z gwiazd FC Porto, może latem opuścić Portugalię, ale pozostać na Półwyspie Iberyjskim. Argentyńczykiem zainteresowani są szefowie Atletico Madryt. Lucho Gonzalez, który w Porto występuje od 2005 roku, związany jest ze „Smokami” kontraktem jeszcze przez trzy lata. Jednak jak sam mówi, że chętnie zmieniłby otoczenie, aby móc rywalizować w silniejszej lidze.
Bramkarz Osasuny Pampeluna – Ricardo López Felipe będzie mógł zagrać z Realem Madryt. Powodem jest cofnięcie zawodnikowi czerwonej kartki, którą obejrzał w ostatnim meczu ligowym z Valencią CF (0:3). Klub z Navarry w poniedziałek zdecydował się odwołać od decyzji Ontanayi Lópeza, który wyrzucił bramkarza Osasuny już w 17. minucie gry i podyktował rzut karny dla Valencii. Jak się okazało – apelacja była skuteczna. LFP uważa, że arbiter tego spotkania popełnił błąd i dlatego kara ta została cofnięta.