Tito Vilanova jest pewny, że dzięki trudnemu kalendarzowi przedsezonowych sparingów Barcelona będzie w trakcie rozgrywek jeszcze mocniejsza.
Katalończycy w weekend mierzyli się z Paris Saint-Germain. Mecz zakończył się zwycięstwem Barcelony po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie było 2:2. Natomiast już w środę kolejnym rywalem będzie inna czołowa drużyna Europy, wicemistrz Anglii Manchester United. Trener wierzy, że dzięki takim przeciwnikom zespół będzie lepiej przygotowany do nadchodzącego sezonu.
– Wolę, gdy drużyna ma trudne przygotowania, dzięki temu będziemy mogli szybciej wejść na wysoki poziom gry – powiedział Vilanova.
– Najważniejsze w meczu przeciwko PSG było przygotowanie fizyczne. Dałem zawodnikom tyle czasu na boisku, ile poszczególni piłkarze trenowali z drużyną.
Vilanova był również pytany, dlaczego do końca na murawie przebywał Leo Messi. – Lionel grał przez całe spotkanie, ponieważ czuł się bardzo dobrze. Chciałem, aby zagrał tak długo, jak będzie mógł. Powiedział, że może rozegrać pełny mecz, dlatego go dokończył – podsumował hiszpański trener.
Obyś miał rację Tito. Życzę szczęścia.
Zepchnijmy Madryt z tronu.