Urugwaj zwycięzcą Copa America 2011!


24 lipca 2011 Urugwaj zwycięzcą Copa America 2011!

Urugwaj wygrał 3:0 z Paragwajem w finale Copa America. Pierwszego gola zdobył w 12. minucie spotkania Luis Suarez, pod koniec pierwszej i drugiej połowy z bramek cieszył się Diego Forlan.


Udostępnij na Udostępnij na

Luis Suarez wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie
Luis Suarez wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie (fot. Skysports.com)

Już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Urugwaj mógł wyjść na prowadzenie. Najpierw z prawej strony pola karnego znalazł się Luis Suarez, który ograł kilku obrońców i zdołał oddać strzał z ostrego kąta, lecz uderzenie to obronił Villar. Podopieczni Oscara Tabareza mieli więc rzut rożny, po którym w polu karnym Paragwaju zrobiło się jeszcze groźniej. Świetny strzał głową oddał Diego Lugano i tylko instynktowna obrona paragwajskiego golkipera uchroniła tę drużynę przed stratą gola. Tuż przed bramką znalazł się jeszcze Sebastian Coates, który dobijał uderzenie swojego kolegi, tym razem z linii bramkowej piłkę wybił jednak Nestor Ortigoza. Paragwajczyk dotknął co prawda przy tym piłki ręką, ale arbiter tego nie zauważył i dzięki wybiciu futbolówki przez Dario Verona podopieczni Gerardo Martino zażegnali niebezpieczeństwo.

W 12. minucie spotkania Urugwaj wyszedł na prowadzenie. Fantastyczną indywidualną akcją popisał się Suarez, po strzale napastnika Liverpoolu piłka odbiła się jeszcze od nogi Verona i wpadła do siatki, dzięki czemu Suarez zdobył swoją czwartą bramkę w tym turnieju. Pod koniec pierwszego kwadransa gry Paragwaj po raz pierwszy poważnie zagroził bramce Fernando Muslery. Przed szansą stanął Nelson Haedo Valdez, lecz posłał piłkę nad poprzeczką. Kolejne piętnaście minut meczu przebiegło pod znakiem walki obu zespołów w środku pola. Urugwaj oddał nieco pole rywalom i czekał na możliwość przeprowadzenia groźnej, szybkiej kontry. Ta nadeszła w 32. minucie spotkania. Suarez znakomicie podał do Diego Forlana, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Villarem, ale w tym pojedynku to paragwajski golkiper okazał się lepszy.

Diego Forlan wreszcie mógł cieszyć się ze zdobycia goli
Diego Forlan wreszcie mógł cieszyć się ze zdobycia goli (fot. Skysports.com)

Dziewięć minut przed końcem pierwszej połowy z prawej strony pola karnego znów znalazł się Suarez. Tym razem najlepszy strzelec Urugwaju trafił jedynie w boczną siatkę. Po chwili napastnik Liverpoolu podał do znajdującego się w środku pola karnego Forlana, ale kapitan „Celestes” strzałem z ekwilibrystycznej pozycji trafił wprost w dobrze ustawionego Villara. W 42. minucie było już 2:0. W polu karnym Paragwaju znalazł się Forlan i po podaniu Arevalo Riosa znakomitym strzałem z pierwszej piłki podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Do końca pierwszej połowy rezultat nie uległ już zmianie i Urugwaj schodził na przerwę przy dwubramkowym prowadzeniu.

Siedem minut po wznowieniu gry błąd prawego obrońcy Paragwaju wykorzystał Suarez, przejmując futbolówkę. Po raz kolejny próbował przeprowadzić dwójkową akcję z Forlanem, podając do znajdującego się w „szesnastce” kolegi. Niebezpieczeństwo w ostatniej chwili zażegnał jednak Elvin Marecos, nie dopuszczając do celnego podania. Po chwili Paragwaj stanął przed szansą na kontaktowego gola. Sprzed pola karnego strzelał Valdez, piłkę musnął jeszcze Muslera, po czym futbolówka uderzyła w poprzeczkę urugwajskiej bramki. W 62. minucie podopieczni Gerardo Martino zaatakowali po raz kolejny. Prawym skrzydłem popędził Ivan Piris i dośrodkował w pole karne, gdzie znajdował się Cristian Riveros. Pomocnika reprezentacji Paragwaju ubiegł jednak golkiper „Celestes”, pewnie łapiąc futbolówkę.

Tymczasem na roszady zdecydowali się selekcjonerzy obu reprezentacji. W drużynie Urugwaju boisko opuścili Alvaro Pereira i Diego Perez, a na murawie pojawili się Edison Cavani, który doznał kontuzji podczas fazy grupowej, a także Sebastian Eguren. W ekipie Paragwaju Hernan Perez i Marcelo Estigarribia zastąpili Enrique Verę i Victora Caceresa.  W 74. minucie obaj urugwajscy rezerwowi przeprowadzili świetną akcję. Z prawej strony pola karnego znalazł się Cavani, który świetnie ograł obrońcę rywali, po czym podał do Egurena. Gracz Sportingu Gijon uderzył na bramkę rywala, lecz strzał ten znakomicie obronił Villar, nie dopuszczając do straty trzeciego gola. Na boisku pojawił się wreszcie także Lucas Barrios, który zmienił Pablo Zeballosa.

Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry drugiej połowy gracz Borussii Dortmund po raz pierwszy pokazał się w ofensywnej akcji. Jego strzał na bramkę Muslery był jednak zbyt lekki i nie sprawił najmniejszych problemów nowemu bramkarzowi tureckiego Galatasaray. Kilkadziesiąt sekund później Barrios doznał kontuzji i praktycznie niemożliwe okazało się kontynuowanie przez niego gry, przez co Paragwaj w końcówce musiał radzić sobie w dziesiątkę. Mimo to podopieczni Gerardo Martino nie rezygnowali z ataków, ale w samej końcówce to Urugwaj przeprowadził kolejną zabójczą kontrę. Po błędzie Ortigozy Urugwajczycy szybko wyprowadzili futbolówkę na połowę przeciwnika, Eguren znakomicie zgrał piłkę do Forlana, a kapitan Urugwaju pewnym uderzeniem ustalił wynik spotkania. Po chwili gwizdek brazylijskiego arbitra zabrzmiał po raz ostatni w tym spotkaniu i „Celestes” mogli cieszyć się z historycznego piętnastego triumfu w Copa America. To właśnie oni są teraz drużyną, która zdobyła to trofeum najwięcej razy w historii.

Komentarze
~kaka1991 (gość) - 14 lat temu

Stary dobry Diego z 2010 roku udowodnil ze w waznych
meczach nie zawodzi, gratulacje dla urugwaju, tak jak
myslalem ze rozjada paragwaj I tak bylo

16558 (gość) - 14 lat temu

URUGUAY CAMPEON!!! Jestem niezmiernie szczęśliwy,
że los Charruas sięgają po raz piętnasty w
historii po Copa America. Celestes zasłużyli na ten
tytuł zarówno grą na Mundialu 2010 jak i na już
minionych mistrzostwach Ameryki Południowej. Luis
Suarez zasłużył na miano najlepszego piłkarza
całych rozgrywek, Villarowi pozostaje na pocieszenie
honor najlepszego bramkarza. Moje życie ostatnimi
czasy przebiegało pod znakiem Urugwaju. Śnił mi
się cały czas ten kraj i mecze najlepszej drużyny
Ameryki Południowej. Mój kot od początku
kibicował Urusom na Copa America i rokował ich
przez cały turniej do zwycięstwa. VAMOS URUGUAY!

~Nacho (gość) - 14 lat temu

Brawo Urugwaj!!! Tytuł wygrała DRUŻYNA
zdecydowanie najlepsza. Dziwny turniej, który jednak
zostanie zapamiętany z paru powodów. Bardzo mała
liczba goli jak na warunki południowoamerykańskie,
tragiczne występy faworytów czyli Argentyny i
Brazylii oraz wielka niespodzianka czyli postawa
Wenezueli tudzież Peru. Tak jak pisałem w innym
poscie już nie mogę się doczekać eliminacji do
MŚ w Brazylii w strefie CONMEBOL. Ta edycja Copa
America pokazała, że futbol niesamowicie się
wyrównał. Myślę, że nie będzie już dominacji
2,3 zespołów. Zdecydowanym outsiderem jest w tym
momencie Boliwia, Ekwador, któremu te mistrzostwa
nie wyszły ma ciekawą ekipę. Bardzo ciężko w tej
chwili wskazać zespoły do awansu. Będzie się
działo!!!!! Do następnego Copa!!

~xxx (gość) - 14 lat temu

1 - Rzut karny nie było bo przytrzymaniu ręką
jakiegoś pedała z Paragwaju
2 - HAT TRICK powinien mieć Diego Forlan po woleju
Villar miał piłkę w rękach za linią bramkową

Brawo Urugwaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

Świetnie8) Czyli udało się zagrać na nosie
największym z Ameryki Południowej,a w
szczególności Argentynie i Brazylii,ŻE TAKI
MALUTKI KRAJ POTRAFI WYGRAĆ CAŁE MISTRZOSTWA ICH
KONTYNENTU;)...Brawo URUSI!

~Srebrny lis (gość) - 14 lat temu

Żenada TVP żenada.Dla jaśnie wielmożnej TVP
impreza Copa America to niszowa sprawa.Łaskawie
zaserwowali finał o...o godzinie 0.40.Retransmisja
rzecz jasna.
A panowie z TVP się plują Płaćcie abonament bo
dzięki temu istnieje telewizja publiczna!!!ludzie
skończmy z tą fikcją.W rzeczywistości to płacimy
za posiadanie odbiornika a nie za to co w nim
oglądamy.Ja dzięki bogu włączyłem na
niemieckojęzyczny Sport 1 i obejrzałem finał na
żywo.Zaczął się tak o 21.00.W związku z kolejną
kompromitacją TVP zachęcam do akcji lansowania
hasła Polska Telewizja Publiczna Ogłupia.Zalejmy
tych pajaców listami,e-mailami o takiej właśnie
treści.

~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

'Srebrny lisie' ale...ale mecz był pokazywany na
żywo w TVP SPORT! Czyli w przybudówce państwowej
telewizji! Więc nie wiem o co ci chodzi ;/

~asd (gość) - 14 lat temu

Gorąco polecam akcję na facebooku!
http://www.facebook.com/event.php?eid=121120791314199

~srebrny Lis (gość) - 14 lat temu

Tak mecz był pokazywany w przybudówce TVP ale TVP
Sport ot tak bez dekodera się nie obejrzy...

Najnowsze