United z Tarczą Wspólnoty


Przy prawie 77 tysiącach kibiców zgromadzonych na Wembley Manchester United pokonał w meczu o Tarczę Wspólnoty Manchester City 3:2. Decydująca bramka padła w 93. minucie spotkania po katastrofalnym błędzie Vincenta Kompany’ego.


Udostępnij na Udostępnij na

Od wielu już lat na tydzień przed pierwszą kolejką Premiership rozgrywany jest mecz o Tarczę Wspólnoty. To prestiżowe spotkanie towarzyskie jest starciem między mistrzem Anglii a zwycięzcą Pucharu Anglii i jest rozgrywane na stadionie Wembley. Tym razem w batalii o Tarczę Wspólnoty spotkały się dwa zespoły z Manchesteru.

A Nani go ustalił na 3:2
A Nani go ustalił na 3:2 (fot. skysports.com)

Już od pierwszych minut mecz był rozgrywany w bardzo szybkim tempie i akcje przenosiły się z jednej połowy na drugą. W trzeciej minucie, po niemałym zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym, piłkę do siatki mógł wpakować Danny Welbeck, ale jego strzał odbił się od nogi Lescotta i wpadł w ręce Joe Harta. Po tym szybkim początku spotkanie zwolniło i bardziej się wyrównało, obie drużyny prowadziły atak pozycyjny, szukając sposobu i luki w obronie rywala. W 22. minucie Wayne Rooney uderzał z rzutu wolnego, ale jego strzał był niecelny. Dwie minuty później składną akcję przeprowadzili Nani z Welbeckiem, Portugalczyk zagrał piłkę do Anglika, ten wbiegł w pole karne i zagrywał na piąty metr, jednak obrońcy „The Citizens” w porę wybili ją na rzut rożny. „Czerwone Diabły” kolejną okazję na otworzenie wyniku miały w 35. minucie spotkania, jednak strzał z rzutu wolnego odbił się jeszcze od nogi Dzeko i minął o kilka metrów słupek.

Dwie minuty później stało się coś nieoczekiwanego, dotąd cofnięty do obrony Manchester City wyszedł na prowadzenie. David Silva precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Lescotta, który niepilnowany skierował piłkę do siatki. Niemały błąd popełnili tutaj Nemanja Vidić oraz debiutujący na angielskich boiskach David De Gea. Serb nie upilnował rosłego Anglika, a Hiszpan najpierw zrobił krok w przód, by wypiąstkować piłkę, ale zawahał się i cofnął, pozwalając wpaść futbolówce do bramki. Mimo prowadzenia, gra ani na moment się nie ożywiła i gdy wszyscy myśleli już o przerwie, Edin Dzeko zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Jego strzału nie spodziewał się De Gea i spóźnił się z interwencją. Do przerwy Manchester City sensacyjnie wygrywał z rywalem zza miedzy 2:0.

Po zmianie stron nieco odważniej wreszcie zaczęli grać podopieczni sir Aleksa Fergusona i  w ciągu pięciu minut zdołali wyrównać stan meczu. Najpierw Chris Smalling otrzymał idealne podanie od Ashleya Younga i zupełnie niepilnowany spokojnie strzelił do bramki strzeżonej przez Joe Harta.  W 57. minucie koncertową akcję przeprowadziło trio Nani, Rooney, Cleverley, po wymianie podań między nimi piłka trafiła do tego pierwszego, który sprytnie podciął futbolówkę nad Joe Hartem i doprowadził do wyrównania.  W obronie „The Citizens” panował totalny chaos i brak porozumienia, co mogło skutkować kolejną bramką.

Vincent Kompany długo nie będzie mógł uwierzyć w to, co się wydarzyło
Vincent Kompany długo nie będzie mógł uwierzyć w to, co się wydarzyło (fot. skysports.com)

W 62. minucie piłka trafiła do niepilnowanego Wayne’a Rooneya, ale jego strzał był bardzo niecelny. Spotkanie, podobnie jak w pierwszej połowie, wyrównało się  więcej z gry miały „Czerwone Diabły”, natomiast ich niebieskiemu rywalowi zza miedzy wyraźnie brakowało pomysłu na rozgryzienie dobrze dysponowanej defensywy United. W 75. minucie za dwie stracone bramki świetnie zrehabilitował się David De Gea, broniąc potężny strzał Adama Johnsona.  W 88. minucie znowu podopieczni sir Aleksa Fergusona mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak uderzenie Smallinga wybronił obrońca City.

Gdy Roberto Mancini i sir Aleks Ferguson ustalali już piątkę piłkarzy, którzy będą wykonywać rzuty karne, stało się coś zupełnie niespodziewanego, zawiódł ten, który zwykł nigdy nie zawodzić – Vincent Kompany. W zamieszaniu w polu karnym „Czerwonych Diabłów” piłkę wybił na oślep Wayne Rooney, ta poleciała w stronę środka boiska i było pewne, że przejmie ją kapitan „The Citizens”. Jednak Belg nie zrobił nic i Nani, który również popędził w kierunku futbolówki, przejął ją i pobiegł w stronę bramki. Portugalczyk minął Joe Harta i wpakował piłkę do siatki w 93. minucie.

Manchester United może się cieszyć z 15. triumfu w meczu o Tarczę Wspólnoty.

Komentarze
~ads (gość) - 14 lat temu

1 zdjęcie z tamtego roku. Edwina już nie ma ;

~rooney (gość) - 14 lat temu

I CO GŁUPIO WAM NIEBIESKIE C.IPY
MAN UTD DO BOJU CITY DO GNOJU

~Under (gość) - 14 lat temu

Glory Man United!

~szejk (gość) - 14 lat temu

ci*ą to jestes Ty palancie . Pokazalismy ze bez
problemu nawiazujemy z wami walke. Z mistrza sie tak
nie pocieszycie za pare miesiecy... ;))

~xxx (gość) - 14 lat temu

ogarnijcie się. da się przecież kibicować bez
wyzywania innych. każdy kibicuje swojej duóżynie i
trzeba to uszanować. oczywiście można się w
niektórych kwestiach nie zgadzać, jednak to nie
powód do bluzgów. da się kibicować bez napinki.

~19mu19 (gość) - 14 lat temu

HAHAHA .... !!! Tak tak nawiązaliście z nami
"walkę" szkoda tylko że w jednej połowie .... !!!
Manchester is red !!!

~szejk (gość) - 14 lat temu

szkoda tylko ze jak z nami wygracie to gola
zdobywacie w doliczanym czasie gry... i tu
przysłowie "szczęscie sprzyja lepszym" sie nie
sprawdza ;))

~znawca (gość) - 14 lat temu

co za pedal pisał opis tego meczu, nie ma czegoś
takiego jak futbolówka pokaz mi to w słowniku
cieciu który pisałeś ten artykuł

a po 2gie to MU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
było, jest i będzie lepsze od city i tego nie
zmienia nawet pieniądze szejków

~19mu19 (gość) - 14 lat temu

No widzisz i to pokazuje kto walczy do końca a
zresztą to nie zmienia faktu że tracicie 2 bramki w
odstępie 6 minut i po tym robicie olbrzymie błędy
w obronie.

A przepraszam bardzo w derbach na Old Trafford była
bramka w doliczonym?
No właśnie też tak myślałem. Macie dobrych
zawodników ale to nie wystarczy...
Pozdro bez napinki ...

~rooney (gość) - 14 lat temu

PO CHU.J CITY TYLE KASY JAK ZAWODNIKĄ SIE NIE CHCE
GRAĆ
MAN UTD DO BOJU CITY DO GNOJU

~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

The gunners są najlepsi a nie oba manchestery!! Juz
lepszą jest moja legia,den haag !!!

Najnowsze