United pokonuje Crystal Palace

Konfrontacja pomiędzy „Orłami” a „Czerwonymi Diabłami” zapowiadała się doprawdy ciekawie. Piłkarze z Londynu pod wodzą Tony’ego Pulisa zwyciężyli w trzech ostatnich meczach u siebie, ale nadal muszą walczyć, by uniknąć spadku. Przed tym meczem drużyna Crystal Palce zajmowała 15. miejsce, mając 26. punktów na koncie i nad 18. w tabeli Sunderlandem miała tylko dwa punkty przewagi. Warto odnotować fakt, że w ubiegłej kolejce mecz pomiędzy Evertonem a Crystal Palace nie odbył się z powodu złych warunków atmosferycznych. Ekipa mistrz Anglii w minionej kolejce odnotował bezbramkowy remis w Londynie w meczu przeciwko Arsenalowi. Przed tą serią gier zespół z Old Trafford plasował się na 7. lokacie, mając 42. oczka na koncie. W rundzie jesiennej Manchester United wygrał u siebie z Crystal Palace 2:0. W tym meczu ponownie za faworyta uchodzili gracze Davida Moyesa

Od pierwszych minut można było zauważyć, kto będzie rządził i dzielił w tym spotkaniu. Goście z Manchesteru chcieli za wszelką cenę jak najszybciej objąć prowadzenie, by móc kontrolować mecz. Mimo ich starań cel cały czas pozostawał niezrealizowany. Podopiecznym Davida Moyesa szans na zmianę wyniku nie brakowało, ale zawodnicy gości razili nieskutecznością. W 27. minucie strzał Rooneya został wybity przez defensorów gospodarzy tuż sprzed linii bramkowej, a przy dobitce Vidicia piłka przeleciała nad bramką gospodarzy. Na trzy minuty przed końcem pierwszej odsłony bardzo dobrą okazję zaprzepaścił reprezentant Belgii, Fellaini, który niepilnowany przez zawodników z Londynu spudłował i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron piłkarze Manchesteru United dalej robili wszystko, by zdobyć upragnioną bramkę. W 61. minucie napastnik gospodarzy Chamakh pomógł gościom w strzeleniu gola. Marokańczyk we własnym polu karnym sfaulował Patricka Evre, a gola z jedenastu metrów zdobył Robin Van Persie. Chwilę po stracie bramki do ataku ruszyli piłkarze Crystal Palace, ale znakomitą szansę zmarnował Jerome Camerone, którego strzał wybronił David De Gea. Jak mówi stare porzekadło, niewykorzystane sytuacje się mszczą i minutę później na 2:0 podwyższył Wayne Rooney, który ostatnio przedłużył kontrakt z ekipą z Old Trafford o cztery lata. 29-letni snajper wykorzystał dokładne podanie z lewej strony od Evry i mocnym strzałem z pierwszej piłki skierował futbolówkę do bramki gospodarzy. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Tym samym ekipa z Manchesteru zdobyła cenne trzy punkty i po serii trzech meczów bez wygranej odniosła zasłużone zwycięstwo.

Crystal Palace Manchester United