Rafał Ulatowski do nie dawna trener Zagłębia Lubin, od dziś jest oficjalnie asystentem trenera reprezentacji Polski, Leo Beenhakkera. Młody szkoleniowiec będzie uczył się od Holendra fachu trenerskiego, po to by w przyszłości zastąpić obecnego selekcjonera.
Rafał Ulatowski, do nie dawna trener Zagłębia Lubin sprawdził się na tym stanowisku po zwolnieniu Czesława Michniewicza, od którego uczył się trenerskiego rzemiosła. Obaj panowie współpracowali ze sobą nie tylko w Lubinie ale również i w Lechu Poznań. Jeden z najmłodszych trenerów w polskiej lidze, będzie miał teraz okazję pobierania nauk od Leo Beenhakkera. Doświadczenie jakie zdobędzie ma pomóc nie tylko w pracy z naszymi klubami, ale również z kadrą. Bo to właśnie Ulatowski może zastąpić „Don Leo” po ewentualnych nie powodzeniach w eliminacjach. Nowy asystent Holendra, zamiast cieszyć się z nowych obowiązków, już teraz martwi się co będzie po eliminacjach. Czy jest to zdrowe podejście?
„Jesienią, po spotkaniach eliminacyjnych do mistrzostw świata, może być różnie. Wiadomo, jaka jest teraz nagonka na selekcjonera. Liczę jednak na to, że będę z nim współpracował jak najdłużej, a kiedyś, bogatszy o wszystkie doświadczenia uzyskane z pracy u boku selekcjonera, wrócę jako trener do Lubina”– powiedział Ulatowski.
