Udanie wypadło zakończenie rozgrywek rundy jesiennej I ligi w wykonaniu Podbeskidzia Bielsko-Biała. Podopieczni Roberta Kasperczyka pokonali u siebie Ruch Radzionków 2:1 i w rundzie wiosennej wystartują z punktem straty do prowadzącego ŁKS-u Łódź.
Wicelider I ligi początku spotkania nie zaliczy do udanych. Już w 4. minucie Richarda Zajaca zaskoczył Mateusz Cieluch, z którego dośrodkowania wyszedł… strzał. Podopieczni Rafała Góraka po zdobyciu bramki skupili się na grze w defensywie, która w pierwszej połowie wychodziła im dobrze. Wprawdzie bielszczanie stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramki, jednak na przeszkodzie stawał dobrze dysponowany Seweryn Kiełpin. Kilka dobrych okazji w odstępie 10 minut zmarnował Robert Demjan, który w tym sezonie zdobył osiem bramek dla „Górali”.
Słowak jako pierwszy oddał groźny strzał po wznowieniu gry w drugiej połowie w 49. minucie po ładnej indywidualnej akcji.
Napór Podbeskidzia rósł z minuty na minutę, czego efektem była bramka wyrównująca w 62. minucie. Niemal cała drużyna Ruchu, która zgromadziła się we własnym polu karnym, by oddalić zagrożenie z autu, nie uporała się z Piotrem Komanem, który po wrzucie Górkiewicza z najbliższej odległości trafił do siatki. Podopieczni Roberta Kasperczyka stwarzali sobie kolejne dogodne sytuacje, jednak niewiele brakło, a w 77. minucie znowu przegrywali. Tym razem jednak Suker, który otrzymał prostopadłe podanie od Jarki, strzelił ponad poprzeczkę. Końcówka należała już jednak do gospodarzy, a szczególnie do Macieja Rogalskiego, który na trzy minuty przed końcem potężnym strzałem zapewnił gospodarzom komplet punktów.
Podbeskidzie Bielsko-Biała dzięki wygranej z Ruchem umocniło się na drugiej pozycji w tabeli. „Górale” do liderującego ŁKS-u tracą już tylko punkt i prawdopodobnie te dwa zespoły oraz zajmujący trzecie miejsce Piast, który pokonał u siebie Termalikę, powalczą na wiosnę o awans do Ekstraklasy.