Tytoń: Celem tylko mistrzostwo


Przemysław Tytoń miał w zeszły weekend okazję przyjechać do kraju i wziąć udział w Polish Masters. Ostatecznie jego PSV wygrało rozgrywki, a on sam został najlepszym bramkarzem imprezy. O samym turnieju, Euro 2012, Śląsku Wrocław, rywalizacji w klubie oraz kadrze i Marku van Bommelu porozmawialiśmy z nim po meczu finałowym.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak wrażenia po turnieju? Był dobrze zorganizowany czy były jakieś niedociągnięcia?

Myślę, że nie ma do czego się przyczepić. Był jeden taki moment, że jechaliśmy na trening i może trochę to długo trwało, na ale wiadomo, korki na to nie pozwoliły, nie podniesiemy autokaru i nie przelecimy nad innymi samochodami.

Nie masz wrażenia, że w Polsce zapanowała teraz pewna Tytoniomania?

Bohaterem to ja na pewno nie jestem. Mógłbym być bohaterem, gdybyśmy wygrali mistrzostwa Europy, a co ja takiego zrobiłem? Nie wyszliśmy z grupy tak naprawdę. Na pewno te chwile, które starałem się dać kibicom, być może zostaną zapamiętane w ich głowach i być może dlatego tak właśnie reagują na moją obecność tutaj. To jest bardzo miłe, bo przyjeżdżając do Wrocławia, tak naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać, bo przegraliśmy tutaj mecz z Czechami, ale bardzo miło mnie przyjęli, tak że super.

Słyszałeś o tym wywiadzie udzielonym przez Roberta Lewandowskiego, w którym skrytykował Franciszka Smudę? Jak to wyglądało z Twojej perspektywy?

Jakieś głosy do mnie dochodziły, ale jestem daleki od krytykowania osób, które otaczały nas w kadrze, bo tak naprawdę to my graliśmy na boisku i to my przegraliśmy Euro. Nie ma co tutaj szukać winnych. Uważam, że mogę mieć pretensje tylko do siebie.

Teraz może Ci przybyć konkurencji w bramce, bo wiadomo, że trener Fornalik nie będzie miał raczej problemów z powołaniem Kuszczaka czy Boruca. Ta perspektywa rywalizacji Cię nakręca czy masz jakieś inne odczucia?

Trener może powołać, kogo chce. Nie boję się żadnej rywalizacji. Wcześniej to powtarzałem i teraz też będę, że dla mnie klub to podstawa, tutaj można się sprzedać. Jeżeli tu będę dobrze grał, tu będę osiągał sukcesy i swoje cele, to reprezentacja będzie stała przede mną otworem.

Czy po transferze Isakssona poczułeś się pewniej? Bo tak naprawdę go wygryzłeś, on musiał odejść do Turcji, a Ty zostałeś. Czujesz się pewnym numerem jeden w bramce PSV?

Tak, czuję się pewnym numerem jeden, ale muszę bronić swojej pozycji, bo konkurencja nie śpi i rozgrywając mecze, muszę udowadniać na każdym kroku, że to mi należy się bluza z numerem jeden, chcę grać i osiągać swoje cele.

Jakie są te cele na najbliższy sezon w Holandii?

Tylko mistrzostwo. Mistrzostwo to numer jeden. Powiem szczerze, że to mój cel, bo zdobyłem już puchar, a teraz chciałbym wywalczyć tytuł mistrzowski, no i świętować swoje pierwsze zwycięstwo w lidze w życiu.     

Jak wpłynie na to powrót Marka van Bommela? On dał Wam takiego pozytywnego kopa w szatni?

Dokładnie. Mark ma wielką osobowość, jest to zawodnik, który dużo wnosi do drużyny, nie tylko na boisku, ale też poza nim, i został kapitanem drużyny, a to o czymś świadczy.

A jak oceniasz wybór trenera Fornalika na stanowisko selekcjonera? Jest słuszny? Czy to, co wypracowaliście z trenerem Smudą, będzie kontynuowane? Bo jednak 2,5 roku chyba nie poszło na marne.

No tak, na pewno podstawy są i myślę, że będzie dobrze. Nie mogę teraz oceniać trenera Fornalika, bo tak naprawdę nigdy z nim nie współpracowałem. Wyniki go ocenią i to, jaką pracę wykona z kadrą.

Jak Śląsk według Ciebie wypadł na tym turnieju na tle innych drużyn?

Nie chcę kłamać, wczoraj nie oglądałem meczu, a dzisiaj tylko 20 minut, bo musieliśmy wyjechać już na stadion, więc trudno mi ocenić. Wczoraj, z tego, co wiem, było 2:0, a później zrobiło się 2:2, wrocławianie szybko odrobili stratę i poniosło trochę stadion, no niestety stracili później dwie bramki, a dzisiaj dotrzymywali kroku Bilbao, tak że było OK.

Śląsk ma z takim składem realną szansę na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów czy to jeszcze nie jest ten poziom?

Nie wiem, nie wiem, nie jestem w tej drużynie, nie wiem, jak to wygląda od środka, ale życzę jej jak najlepiej. Super by było zobaczyć polską ekipę w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Komentarze
~Hajlo (gość) - 12 lat temu

Tytka jest spoko. Szanuje goscia. Fornalik ma
przerabane z bramkarzami. Tylu graczy, kazdy dobry.
Jak Boruc szybko nie znajdzie klubu to moze nie
zostac powolany. Na dzien dzisiejszy Szczesny, Tyton,
Kuszczak

Odpowiedz
~Jogaami (gość) - 12 lat temu

Do puca,
Drogi pucu nie pucuj Tytoniowi że go lubisz bo i tak
się nie dowie także się nie produkuj. A co do
twojego tercetu bramkarzy to zamiast Kuszczaka Fabian
i ok. Pozdro twój
mądrzejszy kolega Jogaami

Odpowiedz
~marcin (gość) - 12 lat temu

czemu kilka pytań z rzędu zaczyna sie od literki
"A" ?:P

Odpowiedz
~bartek135771 (gość) - 12 lat temu

do marcina.
ślepy
jesteś?!!!

Odpowiedz
~marcin (gość) - 12 lat temu

teraz już jest dobrze, jak ja czytałem połowa
zaczynała się od a :P

Odpowiedz
~kibic (gość) - 12 lat temu

haha Przemek z całym szacunkiem- nie rób jaj;p

AFC AJAX!!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze