Trener Irlandczyków Giovanni Trapattoni uważa, że Stephen Kelly nie angażuje się w grę dla reprezentacji narodowej. Z tego powodu chce porozmawiać z zawodnikiem na temat jego przywiązania do drużyny.
Trapattoni wyznał, że piłkarz przed spotkaniem z Wyspami Owczymi w ubiegłym roku postawił mu ultimatum: – Gram albo idę do domu. Natomiast obrońca Reading uważa, że trener próbuje szkalować jego zaangażowanie i lojalność wobec Irlandii.
Kelly, który wygrał dla Irlandii 32 spotkania, powiedział: – Jest to dla mnie bardzo rozczarowujące. Jestem zszokowany i oburzony z powodu tak bezpodstawnych oskarżeń. Te bolesne i nieprawdziwe komentarze wywołały niepokój i zdenerwowanie we mnie i mojej rodzinie, która przez cały czas wspiera moją karierę. Oni wiedzą, że mój poziom zaangażowania i pasji w związku z grą dla Irlandii jest bardzo duży.
– Od szesnastego roku życia dumnie reprezentuję mój kraj i nigdy nie grałem dla niego na mniej niż sto procent. Nie mogę tolerować prób zniesławienia mojego imienia oraz zaangażowania.
– Bycie kapitanem Irlandii to moje największe osiągnięcie w karierze. Ta reprezentacja dała mi najpiękniejsze chwile w życiu. To bardzo smutne, że muszę bronić mojego charakteru i reputacji w zawodzie, który kocham. Jak zwykle będę dumny z tego, że reprezentuję Irlandię – zakończył Stephen Kelly.