Transmisja piłkarskich wydarzeń z roku na rok bardzo szybko się rozwija. Jeszcze nie tak dawno był tylko jeden sposób na śledzenie spotkania – radio. Potem weszła telewizja, następnie stacje prywatne. Technologią obecnie rozwijaną przy nadawaniu meczów jest 4k, a niedługo możliwe, że będziemy oglądać spotkania na Facebooku.
Mark Zuckerberg, czyli twórca najbardziej powszechnego portalu social media, w wakacje myślał o wykupieniu… Tottenhamu Hotspur, co zdziwiło wielu kibiców. Na (nie)szczęście to mu się nie udało, a teraz będzie walczył o transmitowanie głównych europejskich lig na swojej stronie internetowej.
Transmitowana na „Fb” jest już La Liga
Dla osób, które nie mają wykupionego pakietu ligi hiszpańskiej, nic straconego. Wystarczy, że założą sobie konto na Facebooku i z dostępem do internetu mogą obejrzeć każdy mecz hiszpańskiej ekstraklasy na oficjalnym koncie La Liga. Oczywiście transmisja jest pozbawiona polskiego komentarza, ponieważ wtedy mało kto zdecydowałby się na wykupienie u operatora telewizyjnego pakietów sportowych.
Transmisje zwykle przebywają bez zakłóceń, zależy to też oczywiście od szybkości łącza. Również jakość obrazu jest bardzo dobra, a włączając dźwięk, możemy poczuć się, jakbyśmy byli na stadionie. Okrzyki kibiców, porady taktyczne trenera, odgłos kopania piłki – wszystko doskonale słychać, jakbyśmy siedzieli na trybunach. Kibice docenili ten patent i są bardzo zadowoleni z tego rozwiązania, ponieważ mogą praktycznie wszędzie śledzić rozgrywki swojej ulubionej ligi.
Zwiastun nowych czasów?
Jak mówi stare polskie powiedzenie, jeśli coś działa, nie naprawiaj. Jednak na wprowadzaniu nowoczesnych technologii od początku polega świat. Teraz uważamy, że oglądanie meczów w telewizji jest super, ale za kilka lat może zostać wymyślone coś lepszego. To tak jak ludzie zachwycali się pierwszymi telewizorami z czarno-białym obrazem. My potrzebujemy nowych rzeczy, ponieważ to nas cieszy. Teraz nie idziemy do sklepu kupić pierwszy lepszy telewizor. Otóż chcemy mieć jak najlepszy obraz – Full HD, 4k to są dzisiejsze standardy.
Już teraz mówi się, że wiele młodych osób jest uzależnionych od Facebooka. Jeżeli jednak jego twórcy uda się wykupić prawa do transmisji meczów, to dopiero będziemy mówili o uzależnieniach i potędze internetu w dzisiejszym świecie. Na tę chwilę jednak wydaje się, że prościej jest włączyć telewizor jednym przyciskiem pilota i wybrać dany kanał, zamiast włączać komputer i szukać transmisji w internecie. W dodatku nie mamy pewności, że nasz internet, mówiąc kolokwialnie, „pociągnie” nie jeden, a kilkanaście bądź kilkadziesiąt meczów miesięcznie.
Na chwilę obecną nie wybiegajmy w przyszłość, po przeczytaniu tego artykułu nie muszą Państwo zrywać kontraktów z operatorami. Umowy między stacjami telewizyjnymi a ligami są podpisywane na długie lata, więc przynajmniej do 2021 roku będziemy mieli przyjemność korzystania ze swojego telewizora.
Już od dłuższego czasu możemy oglądać filmy i seriale na stronach internetowych – dlaczego więc mamy nie dać szansy transmisjom meczów na Facebooku? Jeżeli jednak nadejdzie czas transmisji piłkarskich wydarzeń w internecie, będzie to oznaczało nowy okres w historii futbolu.
Godny rywal do walki z Eleven Sports?
Obecnie stacja Eleven jest jak chłopczyk w sklepie na dziale ze słodyczami – wykupuje wszystko, co im się podoba. W chwili obecnej chyba nie ma takiej stacji, która mogłaby z nimi walczyć o prawa do transmisji piłkarskich lig.
TVP Sport pompuje pieniądze w reprezentację Polski, Polsat Sport w Puchar Polski, od nowego sezonu będzie transmitował Ligę Mistrzów i Europy, a Canal+ pozostały tylko rozgrywki Premier League, Lotto Ekstraklasy oraz dwa mecze jednej rundy Bundesligi.
Stację Eleven Sports możemy porównać do Canal+ sprzed kilku lat. Byli niekwestionowanie najlepszą stacją telewizyjną o tematyce sportowej, a konkretniej piłkarskiej w Polsce. Po latach dominacji na polskim rynku wkroczyła nowa stacja Eleven i pozbawiła ich większości praw. Tak samo możemy wyobrazić sobie początek dziejów internetowych transmisji. Wtedy pod C+ podstawimy Eleven, a pod Eleven podstawimy globalną markę o nazwie Facebook.
Ciekawie może wyglądać komentarz podczas facebookowych transmisji. Wtedy prawdopodobnie wybieralibyśmy język spośród kilku możliwych. Pytanie tylko, czy taki pomysł może rzeczywiście się powieść?
Zanim jednak Facebook przejmie piłkarskie imprezy, Państwo, którzy nie mają dostępu do sportu w tv, wystarczy włączyć Radio Gol.
Dzisiaj po raz pierwszy transmisja meczu Bundesligi na Facebooku
Już dzisiaj dojdzie do pierwszej transmisji spotkania Bundesligi, które będzie udostępnione na stronie Zuckerberga.
Osoby, które będą śledziły mecz poprzez Facebooka, nie będą odczuwały żadnej różnicy w stosunku do oglądania spotkania w telewizorze. Po prostu obraz i dźwięk zostanie udostępniony przez stację Eleven nie tylko osobom, które mają wykupiony abonament, ale także wszystkim użytkownikom Facebooka.
Zarówno telewizyjna, jak i facebookowa transmisja rozpocznie się przedmeczowym studiem o godzinie 19:30, które poprowadzi Marcin Gazda, a spotkanie Bayer Leverkusen – Bayern Monachium od godziny 20:25 komentować będą z BayArena Mateusz Święcicki i Filip Kapica.
Oto nasza niespodzianka! pic.twitter.com/P3QfkoKayw
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 5, 2018
Tak o przełomowym momencie w stacji Eleven wypowiedział się jej dyrektor, Krzysztof Świergiel:
– Cieszymy się, że teraz razem z tak ważnym partnerem, jakim jest Bundesliga, możemy zaoferować kibicom relację na żywo z ciekawie zapowiadającego się meczu. Ta innowacyjna transmisja to kolejny ważny krok zarówno w zakresie zwiększania dotarcia do widzów, jak i ścisłej współpracy z ligą niemiecką. [WP Sportowe Fakty]
– Dialog z kibicami jest dla nas niezmiernie ważny, dlatego od początku naszego istnienia intensywnie wspieramy działalność telewizyjną poprzez komunikację w mediach społecznościowych. Na naszym profilu na Facebooku zgromadziliśmy liczną grupę fanów, z którymi wspólnie przeżywamy sportowe emocje. [media2.pl]