Fernando Torres namawia włodarzy Liverpoolu, aby ci ściągnęli w letnim oknie transferowym na Anfield Road duet Hiszpanów z Valencii: Davida Villę i Silvę.
Obaj bez wątpienia stanowią od paru sezonów o obliczu klubu z Mestalla, a także świetnie zaprezentowali się podczas Euro 2008. Valencia ma obecnie kolosalne problemy finansowe, dodatkowo nie zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów, więc zapewne będzie zmuszona do wyprzedania swoich największych gwiazd i to wcale nie za wielkie pieniądze.
Nowowybrany najlepszy napastnik Premiership, Fernando Torres, wyraził wielką chęć, aby jego dwaj koledzy z kadry przeszli także do drużyny „The Reds”: – Villa i Silva znakomicie uzupełniliby Liverpool – powiedział hiszpańskiej „Marce”.
25-latek zaprzeczył także, jakoby w przypadku odejścia Rafy Beniteza do Realu Madryt, on podążyłby jego śladem:
– Nie będę podążał jego śladem. Będzie dla mnie bardzo ważne, abym zakończył moją karierę tam, gdzie ją rozpocząłem – powiedział wychowanek Atletico Madryt. – Bardzo rozwinąłem się w Liverpoolu. Strzeliłem więcej bramek niż jakikolwiek inny obcokrajowiec w pierwszym sezonie w Premiership. Do tego byłem trzeci wśród ligowych strzelców. – stwierdził.
