Na chwilę szczerości zdobył się Luca Toni i zdradził, że grając jeszcze w Fiorentinie, mógł dołączyć do któregoś z trójki najlepszych klubów Serie A.

Jak mówi Luca Toni, dziś snajper Bayernu Monachium, w 2006 roku otrzymał propozycję dołączenie do Interu Mediolan, ale po namowach prezesa Fiorentiny postanowił pozostać w klubie. Jednak na tym wyrazy zainteresowania ze strony czołowego klubu Serie A się nie skończyły.
Rok później po włoskiego super snajpera zgłosił się już nie tylko Inter, ale także Juventus Turyn oraz AC Milan. Toni postanowił wybrać jednak inny wariant, wyjechał do Niemiec, by zostać czołowym zawodnikiem Bayernu Monachium. Jak sam mówi – Chciałem odgrywać kluczową rolę w silnym klubie. Marzenia Włocha chyba się spełniły, bo świetnie wkomponował się w drużynę i do dziś odgrywa taką samą rolę, jaką pełnił we Fiorentinie – strzela gole, dużo goli.