John Terry rzadko bywa podstawowym obrońcą w drużynie Rafaela Beniteza. Kapitan Chelsea strzelił we wczorajszym meczu z Fulham dwa gole i ma nadzieję na stałe zadomowić się w pierwszej jedenastce.
![John Terry](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/j/john_terry05-300x159.jpg)
Częściej od Terry’ego grali ostatnio Branislav Ivanović, David Luiz i Gary Cahill. We wczorajszym meczu z Fulham Terry wyszedł w podstawowej jedenastce w lidze pierwszy raz od 30 marca. Anglik ukoronował swój występ zdobyciem dwóch goli.
– Wszystko, co mogę robić, to grać tak jak dzisiaj – powiedział po meczu Anglik. – Jestem przekonany, że tylko dobrymi występami mogę przekonać menedżera, by częściej na mnie stawiał.
– Jeśli trener wybierze innych zawodników, to okej, zaakceptuję to. To tylko mobilizuje mnie do cięższej pracy.
Wczorajsze zwycięstwo Chelsea pozwoliło podopiecznym Rafaela Beniteza minimalnie odskoczyć od Arsenalu i Tottenhamu. Terry nawołuje kolegów do maksymalnej koncentracji przed finiszem sezonu.
– To bardzo ważny moment, musimy być bardzo skupieni i już nie możemy popełniać błędów – zakończył John Terry.