Tam też kopią: Fidżi


6 maja 2011 Tam też kopią: Fidżi

– Widzisz ten punkt? – wskazał, dotykając piłeczki golfowej. – Tu jesteśmy my. A daleko po drugiej stronie jest Fidżi. Nie da się dalej uciec – wyjaśnień tych udzielał swojemu przyjacielowi Truman Burbank, grany przez Jima Carreya w filmie Petera Weira pod tytułem „Truman Show”. Chociaż na co dzień raczej się nie rozmawia nawet o samym Fidżi, co dopiero o tamtejszym sporcie, to jednak rozgrywki futbolowe tam są i działają. W naszym cyklu tym razem przedstawiamy, co słychać niemal na skraju przyjętej mapy Ziemi.


Udostępnij na Udostępnij na

Fidżi tworzy 322 wysp i wysepek o malowniczych krajobrazach. Co ciekawe, zamieszkanych jest jedynie mniej więcej 35% z nich. Stolicą tego państwa, liczącego sobie około 850 tysięcy mieszkańców (dane z 2009 roku), jest Suva. Do owego kraju Europa dotarła w XVII wieku naszej ery i badała go przez wiele lat. Jego rozwój, mimo przeszkód, rósł raczej proporcjonalnie do mijających lat, aż w końcu, w 1970 roku, Fidżi uzyskało niepodległość, a trzynaście lat później stało się republiką.

Poziom piłki nożnej na Fidżi systematycznie rośnie
Poziom piłki nożnej na Fidżi systematycznie rośnie (fot. Sportingpulse.com)

Reprezentacja kraju zajmuje 156. miejsce w rankingu FIFA (z 13 kwietnia bieżącego roku). Uczciwe jest jednak powiedzenie, że nie osiągnęła żadnych szczególnych sukcesów na scenie międzynarodowej. Jej najwyższą lokatą w zestawieniu była 94. w 1994 roku. Największym sukcesem tamtejszej kadry narodowej jest dwukrotne trzecie miejsce w Pucharze Narodów Oceanii – w 1998 oraz 2008 roku. Przygoda z eliminacjami do mistrzostw świata kończyła się dość szybko – zawodnicy tego egzotycznego państwa nie zagrali na żadnym mundialu.

Futbol na Fidżi koordynuje tamtejszy związek piłkarski, w skrócie FFA, powołany w 1961 roku. Piłka w grze była tam jednak już dużo wcześniej przed przybyciem Europejczyków. Lokalni mieszkańcy mieli smykałkę do tego sportu, o czym świadczy wczesne jego wpisanie w plan lekcji przeciętnego ucznia. Popularne, może nieco stereotypowe, powiedzenie wuefisty: „macie piłkę i grajcie” być może funkcjonowało tam już w XIX wieku. Spora zasługa wprowadzenia futbolu do szkół i rozpowszechnia idei gry wśród uczniów leży po stronie misjonarzy. W stolicy już w 1905 roku powstał klub piłkarski.

Ponieważ Fidżi to mnóstwo wysp i wysepek, mecze często odbywały się właśnie między nimi. Można powiedzieć, iż tamtejsze rozgrywki opierały się na swoistej rywalizacji minireprezentacji danych lądów. Wkrótce rozpoczęto rozgrywki ligowe, w których udział wzięły między innymi takie ekipy jak egzotycznie brzmiące: Namoli, Vakabuli czy Vanua Levu. Niezwykle silnym zespołem był Namoli Native Soccer Club, który rozgrywki ligowe wygrywał dziewięć razy z rzędu. Miało to miejsce w okresie od 1941 do 1949 roku, a więc niemiło wspominanym przez świat ze względu na wojny.

Futbol postępował, kreowały się również dzielnice, w których zauważano boiskowych potentatów. Powodzeniem szczególnie cieszyła się drużyna o krótkiej i prostej nazwie Ba. Można powiedzieć, że lata 60. należały właśnie do niej. Wygrała ona wtedy pięć wewnątrz dzielnicowych turniejów, jedne zmagania północno-zachodnie i Sugar Cup. Wkrótce powołano drugą ligę i zaczęły funkcjonować nazwy Division A oraz Division B. Rozpoczęła się walka o utrzymanie/awans, przez co rozgrywki nabrały większych rumieńców. Ruszył również turniej Fiji Football Association Cup. Podobny odpowiednik można odnaleźć w jednej z najsilniejszych lig świata – mowa o FA Cup, czyli Pucharze Anglii.

„Faceci w czerni”, czyli drużyna Ba
„Faceci w czerni”, czyli drużyna Ba (fot. Ozfiji.com)

W latach 70. nastąpił progres, jeżeli chodzi o zaplecze zespołów i udogodnienia dla kibiców. Prymitywne trybuny zastępowały te o wyższym standardzie, zadbano bardziej o boiska. W miarę upływającego czasu infrastruktura uległa polepszeniu w zdecydowanej większości klubów. Powstawały kolejne rozgrywki, chociażby National League czy też turniej Battle of Giants. Skoro kluby znalazły się w lepszej sytuacji, zadbano też o to, żeby na słabe warunki nie narzekał tamtejszy związek piłkarski. W 1980 roku zaadaptowano odpowiedni budynek na siedzibę FFA.

Od inauguracji rozgrywek wewnątrz dzielnicowych nie odbyły się one tylko raz, w 1987 roku. Stało się tak na skutek powikłań zamachu stanu, lecz sytuacja wkrótce uległa poprawie, stabilizacji i już rok później wszystko wróciło do normy. Podsumowując więc, wraz z mijającym czasem rozgrywki na skraju mapy się umacniają. Można powiedzieć, że obok rugby to najpopularniejszy sport na Fidżi. Nie ma już tam jako takich problemów w związku z rasizmem, na początku bowiem tylko wybrani mogli uczestniczyć w rozgrywkach. Dzisiaj każdy z tamtejszego kraju może cieszyć się futbolem na równi z innymi. Postęp notuje również reprezentacja, której chociaż brakuje do Australii, na tle krajów z Oceanii wygląda dość dobrze i osiąga całkiem dobre wyniki – zwłaszcza w turniejach południowego Pacyfiku. W Fidżi również kopią i są wszelkie podstawy ku temu, żeby przypuszczać, iż będą kopać jeszcze lepiej.

Podstawowe informacje o Fidżi:

Stolica: Suva
Waluta: dolar Fidżi (FJD)
Język oficjalny: angielski, fidżyjski, hindustani
Ustrój polityczny: republika
Religia: protestantyzm
Powierzchnia: 18 270 km²
Liczba ludności: 849 000

Piłkarskie rekordy:

Najwięcej występów w reprezentacji: Esala Masi (35)
Najwięcej bramek w reprezentacji: Esala Masi (23)
Miejsce w rankingu FIFA: 156
Międzynarodowy debiut: Fidżi – Nowa Zelandia 4:6 (1951 r.)
Najwyższe zwycięstwo: Fidżi – Kiribati 24:0 (1979 r.)
Najwyższa porażka: Nowa Zelandia – Fidżi 13:0 (1981 r.)

Komentarze
~Catalończyk (gość) - 14 lat temu

Fidżi na Mistrza Świata ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !

~Kapi (gość) - 14 lat temu

Chetnie bym tam wyslal polowe Twojego teatru...

~piter5 (gość) - 14 lat temu

Świetny artykuł, naprawdę świetny pomysł z tym
"Tam też kopią", już nie mogę doczekać się
następnego.

~solsk (gość) - 14 lat temu

Roy Krishna tego napadziora kojarzę tlko z FM-a;)

~Artmedia9 (gość) - 14 lat temu

Fidżi na mundial!
Nowa Zel.też

~piter5 (gość) - 14 lat temu

Kiedy będzie nowy artykuł "Tam też kopią".

Najnowsze