Zawodnik Ruchu Chorzów, który do „Niebieskich” dołączył przed trwającym sezonem, coraz lepiej radzi sobie w barwach śląskiego klubu. Pavel Szultes wypowiedział się przed najbliższym meczem z Podbeskidziem.
Jeden z ostatnich nabytków Ruchu chwali sobie przenosiny do Chorzowa. – Są tutaj lepsze warunki do treningu. Poza tym mam stąd dwie i pół godziny jazdy do domu w Czechach. Kiedy grałem w Polonii Warszawa, taka wyprawa trwała osiem, dziewięć godzin.

Czeski piłkarz odniósł się także do swej kontuzji, której doznał na początku pobytu w Ruchu. – Nabawiłem się jej w trakcie okresu przygotowawczego, co skomplikowało moją aklimatyzację w Chorzowie. Ale to już za mną! Muszę grać, by ufać w swoje umiejętności. Dziś znów wierzę w siebie! Chcę w każdym kolejnym meczu udowadniać, że jestem dobrym piłkarzem.
Pavel Szultes skomentował również dyspozycję swego najbliższego rywala z Bielska. – Podbeskidzie to dla mnie zespół zagadka. Potrafi wygrać z Legią w Warszawie, by po kilku dniach przegrać u siebie ze znacznie słabszą drużyną. Każdy punkt trzeba szanować, ale ostatnie mecze pokazały, że potrafimy wygrywać!