W 31. kolejce Scottish Premier League bardzo ważne zwycięstwa odnieśli gracze Glasgow Rangers i Dundee United i niespodziewanie Kilmarnock.
Pewne trzy punkty zgarnęli gracze Glasgow Rangers, choć wynik może na to nie wskazywać. Od początku spotkania atakowali „the gers” choć nie mogli udokumentować tego zdobyciem bramki. Udało im się to, tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy to Jean Claude Darcheville po podaniu Sasy Papaca pokonał bramkarza Hibernanu Edynburg. Wynik podwyższył na dwanaście minut przed końcem spotkania Nacho Novo, który wszedł za strzelca pierwszej bramki. Hiszpanowi bardzo ładnie piłkę dograł Steven Davis. W doliczonym czasie gry honorową bramkę dla graczy ze stolicy Szkocji zdobył – Dean Shiels.
W meczu o tzw. „6. punktów” ekipa Łukasza Załuski pokonała Motherwell 2:0. Spotkanie na Tannadice Park było bardzo wyrównane. Pierwszą bramkę spotkania „mandarynki” zdobyły dopiero w 76. minucie spotkania. Autorem gola został Danny Swanson. Wynik ustalił już w doliczonym czasie gry, Holender – Mark de Vries. W bramce Dundee United bardzo dobrze dziś był dysponowany Polak – Łukasz Załuska.
Niespodziewane zwycięstwo odnieśli zawodnicy Kilmarnock, którzy rozgromili Inverness aż 4:1. Do przerwy na tablicy świetlnej widniał remis 1:1. Po bramkach Black’a z rzutu karnego dla i Wrighta. Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszych dwudziestu minutach gry drugiej połowy spotkania. Wtedy Michaela Frasera pokonywali: dwa razy Bryson i Flannigan.
Remisami zakończyły się mecze Aberdeen – Saint Mirren i Heart of Midlothian – Falkirk.