Radomiak Radom to największa niespodzianka zaplecza PKO Ekstraklasa. Beniaminek pierwszą część sezonu zakończył na czwartym miejscu i traci tylko dwa oczka do drugiej Stali Mielec. Większość kibiców drużyny z Mazowsza raczej nastawiało się na spokojnie utrzymanie się w lidze. Tymczasem realnie mogą myśleć o awansie do elity, zwłaszcza biorąc pod uwagę zimowe wzmocnienia „Zielono-białych”.
„Zieloni” to jedna z najrówniej grających ekip w Fortuna 1. Lidze. Podopieczni Dariusza Banasika swoją postawą przykuli uwagę wielu osób, nawet tych, którzy nie śledzą zaplecza ekstraklasy. Nie ma się czemu dziwić, w końcu rzadko się zdarza, aby beniaminek walczył o najwyższe lokaty. Aczkolwiek obecna kampania jest dla nich wyjątkowo udana. GKS Bełchatów zimuje w środku tabeli, a Olimpia Grudziądz to piąta siła rozgrywek. Natomiast czy w Radomiu mogą liczyć na równie dobrą wiosnę i walkę o awans do ekstraklasy?
Przygotowania
Piłkarze Radomiaka do treningów wrócili 13 stycznia, natomiast pięć dni później rozegrali pierwszy sparing. Mecz przeciwko Zagłębiu Sosnowiec zakończył się remisem 2:2. Po godzinie gry to ekipa z Radomia wysunęła się na prowadzenie, ale w doliczonym czasie Karbowy znalazł drogę do siatki. Następnie przed wyjazdem na obóz do Włoch radomianie rzucili rękawicę Puszczy Niepołomice i Koronie Kielce. Z ligowym rywalem ponownie zremisowali, tym razem 1:1. Natomiast Kielczan ograli efektownym wynikiem 5:3. Hat-trickiem popisał się Damian Nowak, a i Merveille Fundambu znalazł drogę do siatki rywali.
Po tych trzech kontrolnych meczach przyszedł czas na ponowny wyjazd do Włoch. Tam podejmowali dwóch rywali i pierwszym z nich była grająca w Serie A Atalanta Bergamo. Gian Piero Gasperini postawił głównie na piłkarzy balansujących między pierwszym składem a ławką rezerwowych. Radomiak Radom czwartej sile Serie A strzelił aż trzy bramki i ostatecznie poległ 3:6. Trzeba przyznać, że jak na mecz przeciwko ekipie z Serie A nie ma wstydu. Kilka dni później przegrał 0:2 z Caravaggio i tak zakończył włoski obóz. Ostatnim sparingpartnerem „Zielonych” był GKS Bełchatów, z którym udało się graczom Banasika wygrać 2:0.
🎥 Najciekawsze akcje z dzisiejszego sparingu z Atalantą Bergamo znajdziecie na naszym kanale RadomiakTV!
Zapraszamy do oglądania! 💚https://t.co/xBJLIY1Gvb#MisjaItalia2020 🇮🇹 | #GramyRAZEM
— RKS Radomiak Radom (@1910radomiak) February 10, 2020
Transfery
Merveille Fundambu to piłkarz, którego transfer do Radomiaka wywołał dużą burzę w mediach. 20-letni pomocnik z Demokratycznej Republiki Kongo trafił do Radomia z KTS-u Weszło. Wielu sugerowało, że Fundambu przechodzi do „Zielonych” jako maskotka i piłkarz nienadający się na poziom I ligi. Jednak w sparingach Merveille prezentuje się bardzo przyzwoicie, czego zwieńczeniem był gol strzelony Atalancie Bergamo. Ostatecznie Radomiak Radom co prawda przegrał 3:6, lecz wstydu nie było.
✍ Merveille Fundambu pierwszym zimowym transferem Radomiaka! Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga pomocnik został wypożyczony do naszego zespołu na najbliższą rundę z KTS Weszło 🟢⚪️
Więcej 👉 https://t.co/afUq6NWy9F#transfery2020 | @_1liga_ pic.twitter.com/PhqRV6bMgD
— RKS Radomiak Radom (@1910radomiak) January 8, 2020
Marcin Budziński po nieudanych australijskich wojażach i równie słabym powrocie do ekstraklasy spróbuje swych sił w I lidze. Dla pomocnika taki transfer to same plusy, gdyż jeżeli dobrze pójdzie, to i on się odbuduje, a za pół roku znów będzie miał okazję biegać po ekstraklasowych boiskach. Marcin może wnieść dużo jakości i kreatywności do drugiej linii Radomiaka, której mimo wszystko momentami brakowało jesienią.
Marcin Budziński nowym zawodnikiem Radomiaka!
Dotychczasowy pomocnik Arki Gdynia, Marcin Budziński podpisał dziś kontrakt z Radomiakiem! Kontrakt 29-latka będzie obowiązywał do końca sezonu z opcją przedłużenia.
Marcin, witamy w Zielonej Rodzinie! 🤚 pic.twitter.com/lWP7UumF9X
— RKS Radomiak Radom (@1910radomiak) February 25, 2020
Cezary Miszta powinien szybko zostać „jedynką” w drużynie Radomiaka. Jest to bardzo ciekawy ruch 18-letniego golkipera, który przez najbliższe pół roku ma okrzepnąć w Fortuna 1. Lidze. Patrząc na problemy kadrowe drużyny na pozycji bramkarza, ruch akurat do „Zielonych” powinien być strzałem w dziesiątkę.
Cezary Miszta został wypożyczony do pierwszoligowego @1910radomiak, w którym będzie występował do końca sezonu 2019/20. #LegiaNews https://t.co/1wR7VZ4Aqt
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) February 5, 2020
Atut
Największym atutem Radomiaka jest przewaga własnego boiska. To właśnie tam punktuje najlepiej w lidze i przegrał tylko dwie z 11 potyczek. W Radomiu piłkarze czują się niczym ryby w wodzie i to tam mają największą przewagę nad rywalami.
Niewiadoma
Przyjście Dante Leverocka jest jednym wielkim znakiem zapytania. Reprezentant Bermud ostatni rok spędził w irlandzkim Sligo Rovers i można go nazwać prawdziwym obieżyświatem. Stoper grał już w lidze bermudzkiej, angielskiej, amerykańskiej, estońskiej i irlandzkiej. Teraz przyszedł czas na polski epizod. Trudno jest cokolwiek powiedzieć o tym zawodniku i dopiero z biegiem sezonu przekonamy się, czy był to właściwy ruch „Zielono-białych”.
Trzy rzeczy, które wydarzą się wiosną:
1. Podtrzymają dobrą formę z jesieni
Radomiak Radom jesienią wyglądał wręcz zaskakująco dobrze. Jednak nie oznacza to, że był to jednorazowy wystrzał formy graczy Dariusza Banasika. Zarząd zareagował na obecną sytuację drużyny „Zielonych” i zakontraktował kilku piłkarzy mogących z miejsca wejść do pierwszego zespołu. Wąska kadra była nieco widoczna jesienią, a teraz, kiedy trener ma piłkarzy, może lepiej operować siłami. Natomiast czy podtrzymanie formy z jesieni wystarczy do tego, aby wywalczyć awans do ekstraklasy?
2. Cezary Miszta wyrośnie na czołowego bramkarza I ligi
Miszta w Legii uważany jest za jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia. Trudno się temu dziwić. Jego ścieżka mocno przypomina tę Radosława Majeckiego, który dzięki błyszczeniu w rezerwach i młodzieżowych drużynach dostał szansę gry w I lidze. Czarek już wielokrotnie pokazywał, że drzemie w nim ogromny potencjał. Między innymi w meczu Legii II w Pucharze Polski przeciwko Piastowi dzięki kapitalnemu refleksowi obronił strzał Gerarda Badii.
3. Mocni z przodu
Już w poprzedniej rundzie Radomiak strzelił 30 goli w 20 meczach. Teraz, gdy do składu zostali włączeni tacy piłkarze jak Budziński czy Fundambu, atak powinien wyglądać jeszcze lepiej. Co prawda wciąż nie można mówić, że „Zieloni” to najlepszy atak w lidze, ale na pewno aspirują do czołówki. Ich mecze ogląda się przyjemnie i po dodaniu kolejnych trybików do maszyny powinno to wyglądać jeszcze lepiej.
Ciekawostka
Wraz ze Stalą Mielec Radomiak zdobył jesienią najwięcej punktów przed własną publicznością. W 11 meczach ekipa z Radomia zgarnęła 23 oczka, czyli dokładnie tyle samo co wicelider rozgrywek. Jednak Stal ma na koncie o jeden mecz rozegrany mniej, dzięki czemu to ona jest najlepszą drużyną ligi na własnym boisku. Jedynymi ekipami, które jesienią pokonały Radomiaka w Radomiu, są Podbeskidzie Bielsko-Biała i Warta Poznań.