Skarb kibica I ligi: Stomil Olsztyn – skupienie się tylko na wynikach


"Duma Warmii" zażegnała problemy finansowe i nie musi odbiegać myślami poza sprawy boiskowe

26 lipca 2019 Skarb kibica I ligi: Stomil Olsztyn – skupienie się tylko na wynikach

Sezon 2018/2019 Stomil zakończył na 11. miejscu. Jednak ważniejsza batalia trwała w biurach i na posiedzeniach, a celem było uratowanie klubu przed upadłością. Nowe zmagania ligowe przyniosły ze sobą nowe otwarcie. W szatniach i gabinetach wreszcie pojawił się spokój.


Udostępnij na Udostępnij na

Nowym właścicielem zespołu został Michał Brański, który na co dzień jest związany z branżą internetową. W celu wykupienia Stomilu zainwestował cztery miliony złotych. Wskutek tego działania aspekty sportowe ponownie stoją na pierwszym miejscu. Lokata drużyny na koniec sezonu 2019/2020 może być miłym zaskoczeniem dla osób związanych z tym klubem.

Przygotowania

Zespół z Olsztyna stał się prawdziwym liderem meczów towarzyskich – przynajmniej w liczbie rozegrania sparingów, aż 12. „Duma Warmii” rozpoczęła przygotowania 24 czerwca, ale kilka dni wcześniej rozegrano dwa mecze testowe. Te miały na celu sprawdzenie ewentualnych nowych piłkarzy Stomilu. Rywalem pierwszoligowca była reprezentacja Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, drużyna była złożona przede wszystkim z zawodników, którzy na co dzień grają w klasie okręgowej. Te spotkania zakończyły się wynikami 2:3 i 5:1.

Właściwe sparingi rozpoczęły się 27 czerwca, a przeciwnikiem Stomilu była Bałtika Kaliningrad. Mecz został wygrany przez „Dumę Warmii” 3:1. Następnie klub z Olsztyna zmierzył się ze Zniczem Pruszków. Pierwszoligowiec musiał przełknąć gorycz porażki 2:3. Na początku lipca zorganizowano obóz przygotowawczy w Nieborowie, w jego ramach Stomil zmierzył się z Widzewem Łódź. Mecz wygrali widzewiacy 2:0. Na zakończenie wyjazdu bohater naszego skarbu kibica wygrał z Pelikanem Łowicz 5:2. Następnie Stomil rozegrał mecze sparingowe z drużynami z północno-wschodniej Polski. Starcia z Huraganem Morąg i Wigrami Suwałki zakończyły się remisem 1:1 i zwycięstwem 4:1.

W połowie lipca Stomil wybrał się na kolejny obóz, tym razem do Kórnika. Najpierw rywalem pierwszoligowca była Polonia Środa Wielkopolska, ta rywalizacja przyniosła remis 2:2. Z kolei mecz z Kotwicą Kórnik zwyciężył Stomil 3:2. Na koniec okresu przygotowawczego „Biało-niebiescy” wygrali jeszcze dwa mecze – z rezerwami Lecha Poznań 1:0 i z GKS-em Wikielec 3:2. Jednym z największych wygranych meczów towarzyskich był Mateusz Cetnarski, który łącznie strzelił pięć bramek.

Transfery

Właśnie letnie wzmocnienia pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość. Dokonano ośmiu transferów, a Koki Hinokio został włączony do pierwszego zespołu z drużyn juniorskich. Stomil zakontraktował wspomnianego już Cetnarskiego, który na koncie ma 236 meczów w ekstraklasie, a ostatnio grał w Górniku Łęczna. Oprócz niego już na stałe w Olsztynie pojawił się Artur Siemaszko. Napastnik w sezonie 2017/2018 grał w Stomilu (wypożyczenie z Zagłębia Lubin) i strzelił jedenaście goli. Do stolicy Warmii i Mazur wrócili również Wiktor Biedrzycki i Rafał Remisz – kolejno z Wigier Suwałki i GKS-u Katowice. Oprócz nich do klubu dołączyli Szymon Rak, Wojciech Hajda, Oleh Tarasenko, Jakub Tecław i Karol Landowski.

W letnim okienku transferowym odeszło paru zawodników, którzy dość często występowali w biało-niebieskich barwach. Stomil przystąpi do nowego sezonu bez Michała Górala – transfer do Zagłębia Sosnowiec. Ten sam kierunek obrał Płamen Kraczunow. Kensuke Enjo, Łukasz Jegliński, Mateusz Jarzynka, Bartosz Kwiatkowski, Rafał Maćkowski, Ołeksandr Masznin i Sebastian Murawski szukają klubów. Michał Suchanek trenuje ze Zniczem Pruszków, Maciej Pałaszewski wrócił z wypożyczenia do Śląska Wrocław. Kamil Mazek trafił do rezerw Zagłębia Lubin.

Atut

Siłą Stomilu będzie ofensywa, która dodatkowo została wzmocniona transferami. W poprzednim sezonie „Duma Warmii” po 20. kolejce miała na koncie osiemnaście strzelonych goli. Teraz może być znacznie lepiej. Siemaszko wcześniej pokazał się z dobrej strony Olsztynie, a wokół będzie miał do dyspozycji Sobczaka, Cetnarskiego i Lecha. We wszystkich meczach sparingowych Stomil strzelił aż 31 goli.

Niewiadoma

Zderzenie oczekiwań z rzeczywistością. Przed Stomilem nowe rozdanie, klub pod względem organizacyjnym wygląda zupełnie inaczej. Ma to przełożenie również na boiskowe aspiracje. Trener drużyny Piotr Zajączkowski zapowiada walkę o wyższe cele:

Po tych chudych latach na pewno wszyscy będą oczekiwali od Stomilu lepszej jakości piłkarskiej i lepszego miejsca. Na pewno nie będziemy walczyli o utrzymanie, ale gdzieś w naszych głowach są inne cele. Piotr Zajączkowski

Tylko pytanie, jak te oczekiwania wyjdą w praniu. Stomil od dłuższego czasu grał o utrzymanie. Teraz klub czeka nieco wyżej ustawiona poprzeczka.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie jesiennej

1. Stomil grający ofensywnie

Z taką linią pomocy i ataku „Duma Warmii” może znaleźć się w czołówce ligi pod względem strzelonych bramek w całej lidze. W poprzednim sezonie Stomil strzelił 38 goli. Wiadomo, nazwiska nie grają, ale potencjał ofensywny przed nową kampanią jest większy. Przełamanie bariery 45 bramek prawdopodobnie jest w zasięgi Stomilu.

2. Kibicowska mobilizacja

Fani Stomilu wielokrotnie zbierali się, żeby wspomóc klub, który praktycznie znajdował się tuż nad przepaścią. W związku z tym nic dziwnego, że informacja o nowym właścicielu klubu została entuzjastycznie przyjęta przez kibiców. Niektórzy są zdania, że największe miasto w województwie zasługuje na piłkę nożną na wysokim i stabilnym poziomie.

3. Zacięta rywalizacja z Wigrami Suwałki

Walka o dowództwo w północno-wschodniej części kraju trwa w najlepsze. Biorąc pod uwagę mecze z I i II ligi (od 2010 roku), Stomil Olsztyn zmierzył się z Wigrami Suwałki aż czternaście razy. Na chwilę obecną minimalnie lepiej radzą sobie zawodnicy z Podlasia. W meczach tych ekip pada średnio 3,14 bramki na spotkanie, więc kolejne starcia wydają się kwestią czasu.

Ciekawostka

Oprócz przebudowy kadry meczowej i zarządu przemeblowanie czeka również stadion. Wyremontowane zostały bramki i szatnie. Podczas sezonu 2019/2020 zostaną zamontowane krzesełka na jednej z trybun. Dzięki temu pojemność stadionu wzrośnie do pięciu tysięcy miejsc.

Przewidywana jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze