Trener Kamil Kiereś stworzył zespół, który niczym francuski TGV przemknął z drugiej ligi aż do ekstraklasy. Górnik Łęczna powrócił na najwyższy szczebel dość niespodziewanie, lecz bez zaskoczenia szybko się z nim pożegnał. Czy łęcznianie powalczą o powrót do „najlepszej ligi świata”?
Kamila Kieresia w Łęcznej już nie ma. Z racji choroby trenera oraz braku wyników postanowiono dać drużynie nowy impuls. Zadanie odbudowy powierzono Marcinowi Prasołowi, związanemu wcześniej z Górnikiem Zabrze. Mimo że 41-latek nie uratował ekstraklasy, został wcześniej zapewniony, iż w razie spadku dalej będzie pracować na Lubelszczyźnie. Tak też się stało. Trudno jednak mówić, iż Prasoł będzie pracować w komfortowych warunkach.
Z Łęcznej odeszło kilkunastu piłkarzy, a w ich miejsce zakontraktowano zaledwie kilku. Jak ustalił Szymon Janczyk z weszlo.com, klub zalega w wypłacaniu pensji – dokładnie z maja i czerwca. Ponadto w rozmowie z tym samym portalem prezes klubu potwierdził, iż Górnikowi bliżej do walki o dobry wynik w Pro Junior System aniżeli o awans.
Przygotowania do sezonu
Łęcznianie swoje przygotowania rozpoczęli 13 czerwca pod okiem Marcina Prasoła i jego sztabu. W zespole trenera znaleźli się Sergiusz Prusak (trener bramkarzy), Seweryn Gancarczyk (asystent trenera, były reprezentant Polski), Szymon Gieroba (trener przygotowania fizycznego) czy Paweł Babiarz (analityk). W trakcie przygotowań pierwszy zespół rozegrał pięć meczów sparingowych.
Skarb kibica Górnika Łęczna – wyniki sparingów:
- 20.06: Górnik Łęczna – Radomiak Radom 1:0 (gol dla Górnika: Ruben Lobato)
- 25.06: Górnik Łęczna – Pogoń Siedlce 3:2 (Damian Gąska, Ruben Lobato, Sergiej Krykun)
- 29.06: Górnik Łęczna – Puszcza Niepołomice 1:1 (Brayan Lokilo)
- 2.07: Górnik Łęczna – FC Voluntari 2:1 (Łukasz Szramowski, Marcin Biernat)
- 9.07: Górnik Łęczna – Motor Lublin 1:1 (Damian Gąska)
W trakcie letnich przygotowań łęcznianie odnieśli trzy zwycięstwa, w tym z ekstraklasowym Radomiakiem oraz rumuńskim FC Voluntari. Nie zaznali również goryczy porażki, dorzucając do zwycięstw dwa remisy. Najlepszymi strzelcami okresu przygotowawczego zostali Damian Gąska i Ruben Lobato. Warto dodać, że 8 lipca zawodnicy testowani przez Górnika oraz juniorzy rozegrali mecz sparingowy z Avią Świdnik. W nim eksperymentalno-testowe ustawienie się nie sprawdziło i łęcznianie przegrali 0:1. Na boisku zobaczyliśmy między innymi Przemysława Zdybowicza (GKS Bełchatów, Wisła Kraków, Orlęta Radzyń Podlaski) czy Mikołaja Smyłka (Stal Stalowa Wola).
Skarb Kibica Górnika Łęczna – transfery z klubu
Oczywisty po spadku jest exodus piłkarzy z pierwszej drużyny Górnika. Na zapleczu ekstraklasy nie zobaczymy w barwach Górnika między innymi Leandra. Ten 38-letni Brazylijczyk, który z klubem zaliczył dwa awanse, postanowił wrócić do Stali Mielec. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym zostanie także Bartosz Śpiączka, nowy napastnik beniaminka z Kielc. Do Łęcznej wpłynął także przelew od Sparty Rotterdam, czyli nowego pracodawcy Jasona Lokila. Z Górnika odszedł również Michał Mak, który od nowego sezonu będzie występować w Wieczystej Kraków.
Michał Mak odchodzi z Górnika. Kontrakt między zawodnikiem, a klubem został rozwiązany za porozumieniem stron.
Dziękujemy Michał!
Więcej 👉 https://t.co/jfqR3Qio6v pic.twitter.com/RDRyTWYNG7
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) July 8, 2022
Na pierwszoligowym szczeblu pozostają za to doświadczeni Janusz Gol i Bartosz Rymaniak, którzy parafowali umowy z Arką Gdynia. W barwach Chojniczanki oglądać z kolei będziemy Bartłomieja Kalinowskiego. Do macierzystych klubów po okresie wypożyczeń wrócili Michał Król (Motor Lublin) oraz duet z Pogoni Szczecin: Marcel Wędrychowski i Kryspin Szcześniak. Kontraktu z Górnikiem nie przedłużył również Tomasz Midzierski, który związał się umową z Avią Świdnik. Trener Marcin Prasoł nie będzie mógł korzystać także z Michała Golińskiego, Gersona, Kamila Pajnowskiego i Adriana Kostrzewskiego.
Skarb Kibica Górnika Łęczna – transfery do klubu
Lista zawodników, którzy odeszli z Górnika Łęczna, jest niezwykle długa. Zestawienie piłkarzy zakontraktowanych nie jest aż tak bogate. Nowym graczem łęcznian został przede wszystkim Łukasz Grzeszczyk. Ostatnie 7 lat 34-latek spędził w GKS-ie Tychy, będąc jednym z liderów śląskiej drużyny. W minionym sezonie pomocnik wystąpił w 31 meczach, w których zdobył 5 goli. Z Górnikiem podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne 12 miesięcy.
Łukasz Grzeszczyk został nowym zawodnikiem Górnika Łęczna ⚒️
Więcej 👉 https://t.co/t6vRp07CFz pic.twitter.com/FaMCbntpH4
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) July 5, 2022
W Łęcznej Grzeszczyk spotka się z Marcinem Biernatem, z którym występował razem w Tychach. Ten 30-letni obrońca grał ostatnio w Górniku Polkowice, lecz w swoim piłkarskim CV ma także pobyt w Ruchu Radzionków, Puszczy Niepołomice czy Miedzi Legnica. Swoim doświadczeniem i ograniem na pierwszoligowym szczeblu ma pomóc zabezpieczyć tyły spadkowicza z ekstraklasy. Defensywę Górnika wzmocnił także 30-letni Viktor Lykhovydko. Ukrainiec przez całą karierę występował w ojczyźnie, lecz wiosną – z racji konfliktu zbrojnego – związał się z Narwią Ostrołęka.
Drużynę Marcina Prasoła wzbogacili także dwaj młodzi piłkarze Legii Warszawa. Jakub Kwiatkowski podpisał z Górnikiem dwuletni kontrakt. Sprowadzony 19-latek może występować przy linii bocznej, a w minionym sezonie rozegrał 23 mecze w trzecioligowych rezerwach. Zimą był zaś z pierwszą drużyną na zgrupowaniu w Dubaju. Natomiast Patryk Pierzak został z Legii wypożyczony na najbliższe miesiące. Ten 19-letni pomocnik w sezonie 2021/2022 występował w rezerwach, a do Łęcznej przyjechał wprost ze zgrupowania pierwszej drużyny w Austrii.
O co powalczy Górnik?
Przyglądając się kadrze spadkowicza z ekstraklasy, można mieć obawy, czy jest to zespół, który będzie w stanie bez problemu utrzymać się na jej zapleczu. Z Łęcznej odeszło wielu wartościowych zawodników, a skład został uzupełniony zaledwie kilkoma nazwiskami. Owszem, postaci Grzeszczyka i Biernata mogą stanowić wartość dodaną dla zespołu, lecz nie zastąpią oni Gola, Lokila, Rymaniaka, Leandra czy Śpiączki.
Ponadto, jeśli weźmiemy pod uwagę problemy finansowe wspomniane na początku Skarbu Kibica Górnika Łęczna, nie wydaje się, by łęcznianie celowali w szybki powrót do PKO BP Ekstraklasy. Wynik ponad stan sprzed ponad roku może sprawić, że w tym sezonie Górnik ponownie będzie pierwszoligowym średniakiem.
Przewidywana jedenastka
Jak już zostało wspomniane, w Łęcznej najprawdopodobniej postawią na młodzież. Szramowski, Pierzak, Tkacz czy Kwiatkowski mogą liczyć na sporą liczbę minut w nadchodzącym sezonie. Trener Prasoł będzie miał jednak do dyspozycji doświadczonych Gąskę, Krykuna czy Drewniaka, którzy spadli z Górnikiem Łęczna, a teraz spróbują odbudować pozycję klubu w polskiej piłce. Warto także mieć na uwadze Biernata i Grzeszczyka, których drużyna zakontraktowana przed startem rozgrywek.
Mieszanka młodości i doświadczenia może okazać się niezwykle skuteczna. Ważna będzie rola Marcina Prasoła i taktyki, jaką zaproponuje swoim podopiecznym. Jednak najważniejsze będzie rozwiązanie wszelkich zobowiązań finansowych, problemów organizacyjnych oraz gęstej atmosfery, która obecnie panuje w Łęcznej. Pierwszy mecz Fortuna 1. Ligi Górnik rozegra na wyjeździe. Rywalem spadkowicza będzie Puszcza Niepołomice. Pierwszy gwizdek tego pojedynku w niedzielę o godzinie 15. Czy po sezonie kibice zaśpiewają: „Górnik Łęczna, Górnik Łęczna… Lubelszczyzna jest ci wdzięczna”? Najbliższe miesiące powiedzą nam więcej.