Ściągnięciem napastnika Recreativo Huelva, Florenta Sinamy-Pongolle, zainteresowany jest francuski zespół Stade Rennais. Tym samym mogą potwierdzić się pogłoski, jakoby do AS Monaco miał przejść Jimmy Briand.
Wiele klubów francuskich chce mieć u siebie napastnika z Huelvy. Oprócz wspomnianego Rennes wśród zainteresowanych zatrudnieniem Florenta wymienia się PSG i Saint-Etienne.
Urodzony na wyspie Reunion 23-latek w barwach Recreativo zdobył w minionym sezonie 10 bramek. Swego czasu występował już w Ligue 1, w barwach Le Havre. Szybko jednak, wraz z kolegą klubowym, Anthonym Le Tallec, zwrócili na siebie uwagę Liverpoolu i przenieśli się na Wyspy.
W Anglii piłkarzowi nie wiodło się. Wyjechał do Hiszpanii, gdzie zdecydowanie odżył. Niemal pewnym jest, że jeśli nie powróci do Ligue 1, zostanie na Półwyspie Iberyjskim. Zainteresowane nim są również kluby pokroju Valencii, Realu Saragossa czy Atletico Madryt.
Największe szanse ma jednak Stade Rennais, zwłaszcza zważywszy na to, że grający tam podobny typ napastnika, Jimmy Briand, ma przejść do AS Monaco. Zespół z Księstwa cierpi na deficyt napastników i zdecydowanie musi wzmocnić linię ataku.
