Obrońca AS Monaco, Dario Simić, ma żal do trenera Guya Locombe'a, że ten nie daje mu szans na pokazanie swoich umiejętności. Dał temu wyraz w wypowiedzi dla „Le Parisien”.
W obecnym sezonie Simić jeszcze nie pojawił się na boiskach Ligue 1. Z tego powodu ma żal do swojego trenera
– W ubiegłym sezonie wystąpiłem w 27 meczach Ligue1 i dałem z siebie wszystko. (…) W tym sezonie trener uświadomił mi że na mnie nie liczy. Nie zasługuję na to. Starałem się porozmawiać o tym z trenerem, ale on zawsze ucieka do autokaru.
Simić zaznaczył także, że po wypełnieniu kontraktu w czerwcu poszuka sobie innego pracodawcy. Ma żal do AS Monaco, za to że nie gra, choć w 2008 r. bardzo zabiegali o jego transfer z AC Milan i z tego powodu wybrał drużynę „Les Asemistes” zamiast Galatasaray, które oferowało mu więcej pieniędzy. Teraz nie ma dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych.
Po kiepskim zeszłym sezonie poprzednik Lacombe’a, Ricardo Gomes, odsunął od składu kilku doświadczonych piłkarzy, m.in. Patricka Mullera, Jarko Leko i właśnie Dario Simicia. Obecny szkoleniowiec drużyny z Księstwa podziela zdanie poprzednika i na razie stawia na innych piłkarzy.
Dario Śimić ma 34 lata, jest rekordzistą pod względem występów w narodowej reprezentacji Chorwacji. W latach 1996-2008 rozegrał 100 spotkań. Jest wychowankiem Dinama Zagrzeb, grał także w Interze Mediolan i AC Milan.