Sevilla FC vs. Real Saragossa


Szlagierem 25. kolejki Primera Division, będzie konfrontacja Sevilli FC z Realem Saragossa. Na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan zapowiada się niezwykle ciekawe spotkanie, w którym faworytem są podopieczni Manolo Jimeneza.


Udostępnij na Udostępnij na

Pomimo fatalnej w wykonaniu Andaluzyjczyków pierwszej części sezonu (Sevilla znajdowała się nawet niżej w tabeli ligowej od Saragossy) potrafili w końcu złapać formę. Wygrali ostatnie cztery z pięciu spotkań i ponownie liczą się w walce o Ligę Mistrzów. Sevilla zajmuje obecnie 6 miejsce, jednak traci do 4 pozycji 5 punktów, mimo to Andaluzyjscy gracze nie powiedzieli ostatniego słowa i na finiszu rozgrywek chcą ponownie wrócić do czołówki, aby wystartować w kolejnej edycji Champions League.

 Ostatnie zwycięstwo ligowe nad Espanyolem utwierdziło zawodników  Manolo Jimeneza w przekonaniu o swojej wysokiej formie, choć w środowym meczu LM Sevilla uległa w Stambule tamtejszemu Fenerbahce 2:3. Gola dla Hiszpanów strzelił Escude, a samobójcze trafienie zaliczył gracz Turków, Edu.W drużynie Sevilli nie zagrają zawieszony za kartki Christian Paulsen, kontuzjowani Chevantón oraz kapitan zespołu Javi Navarro. W ekipie gości zabraknie jak zwykle Luisa Cuartero oraz Pablo Aimara.

 Saragossa na La Romareda uległa tydzień temu Barcelonie 1:2. Wynik ten był karą za seryjne marnowanie 100% sytuacji pod bramką Victora Valdesa. Gola dla Saragossy zdobył Ricardo Oliveira. Po tamtym spotkaniu Real Saragossa złożyła oficjalny protest do Hiszpańskiej Konfederacji Futbolu i Komitetu Sędziowskiego, dotyczący skandalu do jakiego doszło w sobotnim meczu, którego głównym bohaterem był sędzia Gonzalez Vazquez, który nie dostrzegł, jak Henry przyjął piłkę ręką w akcji, kiedy padał gol na 0-1, a w drugiej połowie podyktował rzut karny za to, że Juanfran dotknął piłkę ręką.

 Podopieczni Javiera Irurety średnio spisują się w tym sezonie, i pomimo zapowiadanej walki o Puchar UEFA środek tabeli to chyba jedyne na co będzie stać piłkarzy z La Romareda. W tej kolejce na przeciw nim stanie jeden z najlepszych ataków w Europie, który stanowią Luis Fabiano (17 bramek w  lidze), wraz do spółki z Fredericem Kanoute.

 Wszystko przemawia więc za zwycięstwem Sevilii, która nie zwykła przegrywać na swoim obiekcie i w sobotę prawdopodobnie zdobędzie kolejne 3 punkty, choć La Liga jest tak nieprzewidywalna, że nigdy nie można być pewnym zwycięstwa, co pokazują ostatnie porażki Realu Madryt. Zapowiada się więc niezwykle ciekawe spotkanie.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze