Tuż po meczu Polska – Ukraina udało nam się porozmawiać ze świeżo upieczonym reprezentantem Polski, Sebastianem Boenischem. Piłkarz Werderu Brema na początku wywiadu poprosił, aby zadawać pytania po angielsku, gdyż dopiero zaczął naukę języka polskiego.
Jak wrażenia po debiutanckim meczu?
Mogliśmy i powinniśmy zwyciężyć 3:0 lub nawet 4:0, bo mieliśmy na to szanse, a zamiast tego straciliśmy gola w ostatniej minucie. Mimo wszystko uważam, że to był dobry mecz, mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale niestety piłka jest przewrotna.
Co sądzisz teraz, po meczu, o polskiej reprezentacji?
Trener często dzwonił do mnie, czasem dwa razy w tygodniu, dawał mi ciągle to uczucie, że jestem potrzebny polskiej kadrze, to bardzo pomogło. Koledzy przyjęli mnie ciepło, często pytają się, czy wszystko jest w porządku, wiedzą, że dużo o Polsce nie wiem, pytają, co mi się podoba tutaj, czy nie trzeba w czymś pomóc. Myślę, że jest to dobry zespół, z charakterem i dziś pokazaliśmy to na boisku.
Ale poziom niemieckiej drużyny to nie jest.
Nie, oczywiście, że nie, ale to już nie temat dla mnie. Jestem w polskiej reprezentacji i teraz kwestia reprezentacji Niemiec w ogóle już mnie nie interesuje. Jestem tutaj, chcę grać, chcę wygrywać z tym zespołem. Myślę, że zrobiliśmy dziś ku temu pierwszy krok.
Kiedy można spodziewać się wywiadu z Tobą po polsku?
Zacząłem się już uczyć języka polskiego, ale nie mogę często ćwiczyć go w Niemczech, bo nie ma dużo polskich zawodników na boisku. Ale mogę obiecać, że za dwa, trzy miesiące dam pierwszy wywiad po polsku.
Jak chce sobie utrwalać język na boisku to niech do
Borussi przejdzie - tam mamy taką małą Polską
kolonię...
Kurde jaki on duży!!!!!!
Kocham Go!!!
powodzenia Sebastian w następnym meczu
super gość z Sebastiana
Tomek byłeś na meczu i na piwko ze mną nie
poszedłeś ; )? A gdzie wywiad z Shevą ?: P
fajny pilkarz
jebac