Nieobecny w pierwszym meczu z Juventusem napastnik Celticu Glasgow, Georgios Samaras, wypowiedział się na temat jutrzejszego rewanżu. Grek zdaje sobie sprawę, że to jego drużyna musi pierwsza zdobyć bramkę.
Reprezentant Grecji nie mógł pomóc swojej drużynie w pierwszym meczu, który Celtic przegrał aż 0:3, w dodatku na własnym terenie. Przed jutrzejszym rewanżem wiele wskazuje na to, że goście będą chcieli zaatakować od pierwszych minut spotkania. – To ważne, abyśmy jako pierwsi zdobyli bramkę. W piłce nożnej może zdarzyć się wszystko, więc wszyscy wierzymy w korzystny rezultat – powiedział na konferencji prasowej Samaras.
Napastnik Celtiku nie chce kończyć swojej przygody z tegoroczną Ligą Mistrzów już na poziomie 1/8 finału, więc zapowiada walkę do upadłego. Mecz już jutro na Juventus Arena o 20:45. – Jeśli strzelimy bramkę, da ona nam nadzieję na remis w dwumeczu. Postaramy się zagrać tak samo jak w Glasgow, ale musimy wykorzystywać szanse, które stwarzamy. Musimy podjąć ryzyko. Piłka nożna to nie gra indywidualna. Gramy jako zespół i chcemy wygrywać jako zespół. Czasem bramkę zdobędę ja, czasem ktoś inny – optymistycznie zakończył snajper Celtiku.
Jutrzejszego rewanżu w Glasgow!? Zacznijcie w końcu
pisać news'y na jakimś poziomie , bo co chwilę
trzeba was poprawiać! O ile wiem, to mecz odbedzie
sie w Turynie -.-
Mecz Celtic Glasgow FC - Juventus Turyn na żywo
wybrane prywatne transmisje online HD bez
zacinania
http://bit.ly/1688TKM