Neil Lennon znalazł się pod ostrzałem mediów po tym, jak Celtic przegrał z Herts, a on sam miał jak zwykle wiele pretensji do sędziów. Georgios Samaras namawia kolegów, by wspierali swojego trenera.
Menedżer Celtiku został odsunięty na dwa mecze. Taką decyzję podjął zarząd ligi po tym, jak wybuchowo zareagował na nieprzyznanie „The Bhoys” rzutu karnego w meczu z Hearts oraz po jego sprzeczce z arbitrem technicznym. Najbliższe mecze będzie musiał śledzić z trybun. Są jednak ludzie, którzy nie odwracają się do Lennona tyłem i wspierają go. Jednym z nich jest napastnik Celtiku – Georgios Samaras.
– On był w klubie przez dziesięć lat i był taki sam, jaki jest teraz. Nie obchodzi nas, kto i dlaczego go krytykuje. Zależy nam tylko na grze. Nasz trener wie, że jesteśmy bardzo dobrzy. I wie też, czego my oraz nasi fani oczekujemy i stara się nam tą mentalność przekazać – powiedział 25-letni napastnik.