Po środowym przegranym spotkaniu przeciwko jednemu z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów, Nuri Sahin, pomocnik Borussii Dortmun nadal twierdzi, że jego zespół jest w stanie awansować do półfinału rozgrywek.
Brzmi to mało prawdopodobnie, ale wystarczy sobie przypomnieć fenomenalny i niesamowicie dramatyczny mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Milanem. Sławny na cały świat „Dudek dance” i odrobienie trzybramkowej straty w ciągu zaledwie sześciu minut, by stwierdzić, że w piłce nożnej nie ma rzeczy niemożliwych.
Tak właśnie twierdzi młody Turek, zaznaczając przy tym, że wie, jak trudne mają przed sobą zadanie. W końcu jego drużyna przegrała z Realem Madryt 3:0 na Santiago Bernabeu – Mamy do odrobienia stratę trzech bramek, jednak nadal mamy nikłą szansę na awans, co powiedział nam też trener. Brakowało nam Lewandowskiego i cieszymy się, że wróci na mecz rewanżowy, jednak będzie to bardzo ciężkie spotkanie.
W zeszłym roku zwyciężyliśmy w pierwszym półfinale przeciwko Realowi 4:1, a drugie spotkanie było bardzo ciężkie. Przegraliśmy 0:2 i prawie straciliśmy bramkę, która dałaby awans klubowi z Madrytu, więc wiemy, że wszystko się może zdarzyć. To było ciężkie spotkanie dla nas. Wiedzieliśmy, że Madryt ma siłę i jakość, jednak z drugiej strony zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dla nas też będą okazje, których, jak się później okazało, nie zdołaliśmy wykorzystać.
Spotkanie pomiędzy Realem Madryt a Borussią Dortmund w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów zakończyło się wynikiem 3:0 po bramkach Garetha Bale’a, Isco i Cristiano Ronaldo. Spotkanie rewanżowe na Signal Iduna Park odbędzie się 8 kwietnia.
Bez Kuby i Götzego nie macie szans a od lipca bez
Lewego.