Po pięciu z rzędu ligowych remisach Arsenal Londyn wreszcie wygrał swój mecz. "Kanonierzy" pokonali West Bromwich Albion, dzięki czemu odżyły nadzieje na zajęcie dobrego miejsca w tabeli Premiership.
W tym sezonie Arsenal jest poza czołową czwórką, tocząc korespondencyjne boje z rewelacją rozgrywek, Aston Villą. Pięć kolejnych remisów sprawiło, że zespół ze stolicy miał już sześć punktów straty. Jednak wobec tryumfu Arsenalu i porażki drużyny z Birmingham przewaga ta zmalała do trzech oczek. Taka sytuacja cieszy obrońcę „Kanonierów”, Bacary Sagnę.
Francuski defensor wciąż bowiem wierzy, że jego drużyna przegoni Aston Villę i znajdzie się w gronie czterech czołowych zespołów. Piłkarz nie wyobraża sobie przyszłego sezonu bez udziału w Lidze Mistrzów.
– Jesteśmy spokojni o następne wyniki, gdyż passa remisów jest już za nami – mówi Sagna. – Nigdy nie rozmawialiśmy w szatni o jakimkolwiek kryzysie. Wierzyliśmy, że tylko kwestią czasu jest poprawa sytuacji – dodaje.
Piłkarz przyznał, iż podczas zremisowanych spotkań jego zespół grał bardzo dobrze i o to się nie trzeba martwić. Zabrakło jedynie… bramek.