Rui Patricio uważa, że wygrana z Danią może być przełomem dla reprezentacji Portugalii. Bramkarz ze spokojem podchodzi do meczu z Holendrami.
Rui Patricio jest dobrej myśli przed jutrzejszym spotkaniem z Holandią. Z pewnością na taką postawę ogromny wpływ miała środowa wygrana z Danią, którą udało się wydrzeć w ostatniej chwili.
– To była wielka ulga – powiedział bramkarz. – Prowadziliśmy 2:0 i niepotrzebnie pozwoliliśmy rywalom wyrównać. Udało się jednak zdobyć zwycięskiego gola, czym z pewnością ucieszyliśmy cały nasz naród.
Zwycięska bramka Silvestre Vareli zdaniem golkipera może stanowić przełomowy moment w turnieju dla całej portugalskiej drużyny:
– To fantastyczna wygrana. Mamy świetny zespół, udowodniliśmy to z Danią, jak również w pierwszej potyczce z Niemcami, gdy nie zasłużyliśmy na przegraną.
Według reprezentanta Portugalii boiskowe zrozumienie będzie miało kluczowe znaczenie w meczu z Holandią, który zadecyduje o awansie do ćwierćfinałów:
– Wiemy, że nasi rywale mają silny zespół – przyznaje Patricio. – Szczególnie w przednich formacjach w ich składzie roi się od gwiazd, ale wiemy, jak ich zatrzymać. Musimy być tylko całkowicie skupieni, obojętnie, czy przeciw nam wystąpi Robin van Persie czy Klass-Jan Huntelaar.
Portugalczycy są o krok od awansu do piątego z rzędu ćwierćfinału mistrzostw Europy. Rui Patricio nie obawia się rywali:
– To wielki honor reprezentować swój kraj na tak wielkiej imprezie jak Euro 2012 – dodał.
Portugalia awansuje.