Brazylijski piłkarz Ronaldinho wyjawił, że pod wodzą nowego trenera, Leonardo, czuje się szczęśliwy na San Siro. W swojej wypowiedzi nawiązał także do czasów, kiedy trenerem mediolańskiego zespołu był Carlo Ancelotti.
– Jak zmieniła się moja sytuacja, odkąd jest tutaj Leonardo? Mam szansę regularnej gry – powiedział były zawodnik Barcelony dla magazynu „Forza Milan”.
– Zadomowiłem się we Włoszech. Zaakceptowałem tutejszy futbol, nauczyłem się języka. Czuję się lepiej psychicznie, a moje myśli są wolne – wyznaje Ronaldinho.
Popularny „Dinho” przyznał także, że pod wodzą Leonardo jest szczęśliwy, pomimo tego, że czasami ściąga go z placu gry przed końcem spotkania. Brazylijczyk przywołał także doskonały entuzjazm oraz energię brazylijskiego szkoleniowca.
Kiedy w Milanie był jeszcze aktualny menedżer Chelsea, Carlo Ancelotti, Ronaldinho większość czasu spędzał na ławce rezerwowych. W wypowiedzi dla włoskiego magazynu można wyczuć aluzje dotyczące właśnie Ancelottiego. Wyraźnie widać, że pomocnik „Rosonerich” nie był szczęśliwy na San Siro za czasów kampanii Włocha. 29-letni piłkarz z Porto Alegre był bliski odejścia z San Siro wraz z końcem ubiegłego sezonu.