Jay Rodriguez to kolejny z wielkich graczy, który nie zagra na zbliżających się mistrzostwach świata w Brazylii. Piłkarz Southamptonu w meczu z Manchesterem City zerwał więzadła krzyżowe.
Dziś oficjalnie potwierdziły się najgorsze przypuszczenia dotyczące urazu 24-latka. Piłkarz opuścił boisko w 26. minucie meczu z „The Citizens”, trzymając się za kolano. Po dokładnych badaniach okazało się, że napastnik zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i czeka go przynajmniej pół roku przerwy.
Anglik był jednym z najlepszych zawodników „Świętych” w tym sezonie. Wystąpił w 39 meczach i strzelił 17 bramek. Wysoka forma spowodowała, że był jednym z kandydatów do znalezienia się w kadrze Anglii na mistrzostwa świata w Brazylii.
– Jay jest oczywiście rozczarowany, ale jest zdecydowany wrócić do gry dla „Świętych” tak szybko, jak to będzie możliwe. Piłkarz prosił nas, abyśmy podziękowali wszystkim, którzy okazali mu swoją troskę i współczucie w czasie ostatnich 48 godzin, od kiedy odniósł kontuzję. Wszyscy w klubie chcemy teraz dla niego dobrze i będziemy go wspierać, aby zapewnić mu wznowienie międzynarodowej kariery, która będzie odgrywać ważną rolę w przyszłości – powiedział dyrektor klubu, Les Reed.
To kolejny świetny piłkarz, który doznał tej poważnej kontuzji w ciągu ostatniego pół roku. Wcześniej takich urazów doznali m.in. Theo Walcott, Radamel Falcao, Jakub Błaszczykowski, Sami Khedira czy Kevin Strootman.
Szkoda go, bo dobrze grał ostatnio !