Bayern Monachium śrubując swój niesamowity rekord meczów bez porażki, którego wskazówka wybiła 44 nieprzegrane spotkanie, wydaje się, że nie zamierza zwalniać tempa. W dodatku do drużyny ma powrócić Arjen Robben, któremu już w pierwszym meczu po powrocie strzelił gola.
Powrócił i to z hukiem. Holender po 120 sekundach już mógł cieszyć się z bramki, jaką zdobył dla klubu z Monachium
– Najpiękniejsze było to uczucie, móc znowu świętować sukces z drużyną. Akurat tuż po zmianie nadarzyła się dobra akcja. To trafienie było bardzo ładne, ale tutaj należy się ukłon w stronę Mario Goetzego, który świetnie wyłożył mi piłkę, a mi pozostawało jedynie dołożyć nogę – mówił Robben.
W obliczu nieustającej passy wygranych, wielu kibiców zastanawia się, czy drużynie nie zabraknie motywacji. Skrzydłowy Bayernu Monachium szybko jednak uspokaja – Naszym celem jest odnoszenie sukcesów. Aby doszło do jego realizacji musimy pozostać zmotywowani. I na chwilę obecną nie mamy z tym problemów. W drużynie czuć ducha walki. Gra sprawia nam wielką radość i chcemy się po prostu nią napawać – zakończył.