Robak: Będziemy walczyć o 2-3 lokatę


Najskuteczniejszy gracz Korony, Marcin Robak ocenie rundę jesienną w wykonaniu „żółto-czerwonych” oraz zdradza o co będzie walczyć z drużyną na wiosnę.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak pan ocenia rundę jesienną w wykonaniu Korony?

Runda jesienna była udana do pewnego momentu. Ale powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu, gdzie wygrywaliśmy, a potem ostatnie mecze przegraliśmy i spadliśmy na piątą czy szóstą lokatę. Ostatnie trzy mecze w tej rundzie zaważyły. Graliśmy z Zagłębiem, Bełchatowem i Lechem, mogliśmy zdobyć 9 punktów, a zdobyliśmy tylko 1. Grodzisk wygrał i spadliśmy na piątą lokatę. Na wiosnę trzeba będzie to odrobić. Do Lecha tracimy tylko jeden punkt i być może wystarczy jeden mecz żeby znów być na trzecim miejscu. Na pewno trzeba poprawić końcówkę rundy, żeby nie doszło do podobnej sytuacji jak teraz.

Właśnie, jaka była przyczyna waszej słabszej gry pod koniec rundy? Można powiedzieć, że to przedłużenie jesienni nie wyszło wam na dobre.

Nie wiem, może wynika to z tego, że w pierwszych meczach trener stawia na zawodników, ale cały czas chce się upewnić, że to oni powinni grać w pierwszym składzie. Później jakby krystalizuje się pierwsza jedenastka i być może niektórzy zadowalają się tym, że są pewniakami w kadrze. Być może nie pokazują się wtedy z tak dobrej strony jak na początku rundy. Myślę, że nasza słabsza gra wynika właśnie z tego.

Walczycie o mistrzostwo? Czy już raczej z Groclinem, Lechem i Legią o Puchar UEFA?

Żeby odrobić straty do Wisły to byśmy musieli mecz za meczem wygrywać. Wiosną tych spotkań nie ma za dużo, a Wisła na przewagę ponad 10 punktów. Mistrzostwo jest już chyba nie do zdobycia. Będziemy walczyć o 2-3 lokatę.

Jak pan oceni swoją grę? Czy to najlepsza runda w karierze?

Tak, choć rundę wiosenną też miałem udaną. Miałem wtedy sytuacje, ale ich nie wykorzystywałem. Teraz było tak, że nie miałem dużo sytuacji, ale udawało się strzelać bramki. Dlatego mogę się cieszyć, że skuteczność jest niezła i jest do najlepsza runda w moim wykonaniu.

Korona nie ma szans walczyć z Wisłą o mistrzostwo, a czy Marcin Robak ma szansę walczyć z Pawłem Brożkiem o koronę króla strzelców?

4 bramki jest różnicy, wystarczą 2-3 mecze żeby coś trafić i wskoczyć na lidera strzelców. Jednak ważniejsze dla mnie jest, żeby drużyna wygrywała niż indywidualny wynik w klasyfikacji strzelców.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze