Sky Sports donosi, że władze angielskiego klubu Queens Park Rangers i madryckiego Realu doszły do porozumienia w sprawie wypożyczenia portugalskiego obrońcy Ricardo Carvalho.
34-letni defensor wypadł ze składu mistrza Hiszpanii i dostał zgodę na poszukiwanie nowego pracodawcy, który zapewni mu szansę regularnych występów. Carvalho był systematycznie pomijany przez Jose Mourinho podczas tournee hiszpańskiego klubu po Stanach Zjednoczonych, co zrodziło spekulacje, że już tego lata pożegna się on z „Los Blancos”.
Od dłuższego czasu Portugalczyka obserwował inny londyński klub – Tottenham. Ten wybrał jednak propozycję ubiegłorocznego beniaminka – Queens Park Rangers. Menedżerowi „The Hoops” Markowi Hughesowi po blamażu ze Swansea w pierwszej ligowej kolejce zależało na wzmocnieniu linii obrony i najwyraźniej ta sztuka mu się udała.
Brytyjski serwis twierdzi, że Portugalczyk związał się z londyńskim klubem roczną umową z opcją przedłużenia o kolejny. Carvalho grał już w Anglii. W latach 2004-2010 w barwach Chelsea Londyn rozegrał 135 spotkań, siedem razy wpisując się na listę strzelców. W Hiszpanii rozegrał tylko 40 meczów i strzelił trzy gole.