„Królewscy” jak najbardziej zasłużenie pokonali na własnym obiekcie Atletico Madryt 3:0. Taki wynik stawia ich w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem, który w przyszłym tygodniu zostanie rozegrany na Vicente Calderon.
Real przystępował do starcia z lokalnym rywalem napełniony żądzą zemsty na dwie ostatnie porażki odniesione z tym zespołem na Santiago Bernabeu. I zgodnie z planem rozpoczął mecz z animuszem, pierwszą okazję stwarzając już w 9. minucie za sprawą Benzemy. Uderzenie Francuza było jednak niecelne i Courtois nie musiał nawet interweniować. Cztery minuty później to jednak goście powinni objąć prowadzenie, ale Casillas znakomicie obronił strzał Costy. W 17. minucie ta sztuka udała się gospodarzom, a na listę strzelców wpisał się Pepe. Piłka po strzale Portugalczyka odbiła się jeszcze od Insu, dlatego różne źródła niejednoznacznie przypisują bramkę. W 31. minucie mogło być 2:0, ale Courtois nie dał się zaskoczyć najpierw Jese, a później dobijającemu Modrciowi. Końcówka meczu upłynęła już znacznie spokojniej i sędzia zaprosił piłkarzy do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy.
W przerwie Diego Simeone zdecydował się na jedną zmianę, wprowadzając Cristiana Rodrigueza w miejsce Diego Ribasa. Obraz gry nie zmienił się nam jednak znacząco, cały czas przeważali piłkarze prowadzeni przez Carlo Ancelottiego. W 57. minucie ich bardzo dobra gra przyniosła podwyższenie rezultatu. Di Maria posłał świetną piłkę w kierunku Jese, a ten lekkim, chociaż trudnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Po chwili Real mógł pójść za ciosem, ale Courtois szczęśliwie obronił mocne uderzenie Di Marii z dystansu. W kolejnych minutach zrobiło się bardzo nerwowo, czego efektem była chociażby żółta kartka dla Diego Costy. W 70. minucie kolejną groźną okazję stworzyli sobie miejscowi. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował niezwykle aktywny Di Maria, ale Pepe nie zdołał skierować jej do siatki.
Dwie minuty później fantastyczną okazję do wyrównania mieli goście, ale „Królewscy” bardzo szczęśliwie wybili piłkę z linii bramkowej po strzale Godina. Zgodnie z powiedzeniem niewykorzystane okazje lubią się mścić i tym razem było podobnie. Di Maria dopadł do wybitej piłki i mocnym strzałem pokonał Courtois, którego wyraźnie zmylił jeszcze rykoszet od Mirandy. W 85. minucie Real mógł zadać jeszcze jeden cios, ale tym razem bramkarz Atletico interweniował skutecznie. Szczęście dopisało gościom także w doliczonym czasie gry, kiedy po strzale Ronaldo piłka trafiła w jednego z obrońców.
Real jak najbardziej zasłużenie pokonał Atletico i wykonał ogromny krok w kierunku awansu do finału Copa del Rey. Goście zupełnie nie przypominali drużyny, która jeszcze kilka dni temu rozbiła Real Sociedad San Sebastian i w rewanżu czeka ich bardzo trudne zadanie.
Ponoć najlepsze spotkanie Realu w tym sezonie
.Oglądalem ten mecz i Według mnie di Marij i Modric
najlepsi na boisku . Obrona bezbłędnie .Ronaldo od
czasu otrzymania Złotej Piłki gra poniżej
oczekiwań i to zawieszenie powinno zrobić mu dobrze
. A propos Diego Costy -ten człowiek ma naje.bane we
łbie. Piłkarz świetny ale boiskowy cham i brutal
"W 70. minucie kolejną groźną okazję stworzyli
sobie miejscowi." MIEJSCOWI? DOPRAWDY?
Akurat w tym meczu jakoś brutalny to on nie był
tylko prowokował. Najbardziej oglądanie widowiska
popsuło to ,że arbiter jednostronnie kartki
rozdawał. Arbeloa na pewno dostanie karę od
federacji, nie wiem co z di Marią, który kolanem
chciał zmiażdżyć Coscie jaja, a jeszcze tamten
kartkę dostał. Co z Raulem Garcią, który
zpoliczkował Pepego, Ramos z Godinem zo chwila
spięcia. Sędzia był miernot.ą, który bał się
piłkarzy i nie panował nad wydarzeniami i mam
nadzieję, że go już więcej nie zobaczę w takich
meczach.
Było 2:0 i za sprawą jednej akcji goście mogli
wyrównać? Jezu, kto to pisał?
Nie zmienia to oczywiście faktu, że Real był
lepszy mimo słabszej formy Ronaldo i wygrał
zasłużenie ale momentami nie dało się tego
oglądać.
Sasłużyli sobie na to
Odprawa przed trudniejszym meczem wcześniej w
wykonaniu Carlo -
http://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y
Odprawa przed derbami wczoraj -
http://www.youtube.com/watch?v=6kLhZR9mdcI
Costa jest Costa smaczna i prosta . Ja bym się tak
napastnikiem Atletico nie przejmował . Nadal mi
brakuje transferu w 100% uzasadnionego z tego okienka
i pewnego automatyzmu . Wielkie wyróżnienie dla
Angela , Luki, Jese i Fabio Coentrao . Można też
pochwalić stoperów i napisać o wielu minutach bez
straconej bramki Ikera , jednak gra obronna to wielka
zasługa wszystkich bez wyjątku . Derby to derby i
najważniejsze jest to , że Madryt jest w końcu
znowu biały . Brawo Real !
...zagrał jak na przyszłego mistrza przystało -
jeżeli oczywiście utrzymają taki poziom :)
Wczoraj oglądaliśmy piękno futbolu w wykonaniu
Królewskich. Atletico z taką grą nie ma czego
szukać i tym bardziej nie można ich porównywać do
rywala zza miedzy, gdyż byłoby to po prostu ujmą
dla Realu.
Gdyby to Barcelona zagrała z Realem, to wynik
mógłby być jeszcze wyższy.
Katalończycy grają ostatnio poniżej
przeciętności...
widziałeś ustawienie sociedadu w obronie. tam się
nawet przejść nie dało
Istnieją strzały z dystansu - szkoda tylko, ze nie
w Barcelonie, gdzie trzeba podać do Messiego, aby
wszedł z piłką do bramki. Tak to obecnie wygląda
za Martino...
Rozumiem, że Valencia też ustawiła niesamowity
autobus (którym zresztą strzeliła 3 bramki)?
Pamiętasz mecz realu z elche. Nie Sorry real jest
przeciesz najlepszy
1.Nie masz argumentów, więc chwytasz się
wszystkiego.
2.Tak, pamiętam i Real go wygrał 1-2 ;)
3.Tak, Real jest w tej chwili najlepszy :)
4.Poćwicz ortografię...
5.Nie dyskutuję z dziećmi, które nie znają się
na piłce...
Sam jesteś dzieckiem. Weź wyjdź jak sam się nie
znasz na piłce. A do meczu realu z elche to real
wygrał ale nie dlatego że był lepszy tylko dlatego
że sędzia pomógł. Najlepszą drużyną na
świecie jest i będzie FC Barcelona. Visca el
Barca!!!
Kolejne Visca dziecko...
Naprawdę uważam, że co niektóre osoby powinny
mieć zakaz wypowiadania się...
"A najleprzym klóbem na świećie jiest i bęndzie
Real Madrit!
Chala Madrit!" :)
Za to ty jesteś Hala Dzieckiem. Masz rację
niektóre osoby takie jak ty powinny mieć zakaz
wypowiadania się. VeB!!!
Fajnie :) Marzyłem o tym, aby zostać sezonowcem
Realu :)
Muszę zacząć pobierać od kogoś nauki, jak
zostać typowym gimbem - może nauczysz mnie tej
sztuki dziecino?
Ja widzę że ty już się nie musisz uczyć tej
sztuki. Myślałeś żeby zostać nauczycielem tej
dziedziny :)
Obecnie mam inne zajęcia...
Poza tym sądzę, że dopóki nie zacznę
uczęszczać do Ciebie na lekcje, to nic z tego nie
będzie ;)
No, ale to już koniec tych animozji względem siebie
- nie mam już ochoty na takie droczenie się.