Wiemy już, co w ciągu ostatnich sześciu tygodni działo się w poszczególnych polskich miastach organizujących Euro 2012. Jednak najbliższe mistrzostwa Europy nie są tylko naszą inicjatywą, lecz wspólną z Ukrainą. Warto więc także przyjrzeć się sytuacji przygotowań do turnieju u naszych wschodnich sąsiadów. Na jakim jest etapie i co się dzieje na Ukrainie?
Donieck
Odległości między miastami-organizatorami na Ukrainie są znaczne. Nasi wschodni sąsiedzi mają drogi jeszcze gorsze niż w Polsce i przeprowadzenie tam Euro 2012 wydaje się niemożliwością bez sprawnej komunikacji lotniczej. Z tym też jest problem, ponieważ portów lotniczych również im brakuje. Sytuacja niedługo zmieni się w Doniecku. Całkiem niedawno ujawniono projekt nowego portu lotniczego w grodzie zdobywcy Pucharu UEFA 2009. Będzie on liczył aż pięć poziomów. Architekci postarali się również, by kolejki pasażerów były rozdzielone na poszczególne piętra w zależności od kupionych przez nich biletów. Na poziomie podziemnym ma się mieścić kontrola paszportowa, przenośnik bagażu oraz wyjścia na parking. Natomiast na zerowym zaplanowano rejestrację pasażerów i wyjścia do samolotów. Na wyższych będą gabinety dyspozytorów, celników oraz część rozrywkowa, sklepy, księgarnie. Całość ma mieć powierzchnię 53 tysięcy metrów kwadratowych, a port ma obsługiwać 3 100 pasażerów na godzinę. Mer Doniecka, Aleksandr Łukjanczenko, podał, że przedsięwzięcie to wraz z rekonstrukcją istniejącego lotniska, remontem dróg podziemnych oraz budową dworca autobusowego ma kosztować pięć miliardów hrywien.

Poza usprawnieniem komunikacji między poszczególnymi miastami-organizatorami planowane jest także odnowienie jej wewnątrz . Wicepremier Ukrainy, Borys Kołeniskow, podał informację, że zarówno w Doniecku, jak i innych ukraińskich Eurogrodach, mają pojawić się tramwaje i trolejbusy w kolorach Euro 2012, co ma stanowić dodatkową reklamę turnieju. Kolejnym celem takiego działania jest również upiększenie miasta. Pierwsze takie pojazdy mają pojawić się w mieście Szachtara jesienią 2011. Sam Donieck ma być zaopatrzony w 150 autobusów i 165 trolejbusów.
Do mistrzostw Europy intensywnie zaczęło przygotowywać się nadleśnictwo Wielikoje-Anadolskoje. Remont szkółki leśnej jest z spowodowany tym, że podczas Euro 2012 będzie na niej gościła jedna z drużyn uczestniczących w turnieju. Wielikoje-Anadolskoje jest jednym z najstarszych tego typu miejsc na Ukrainie. Do czempionatu Starego Kontynentu ma tam zostać wybudowany nowy stadion, odnowione internaty oraz poprowadzony nowy wodociąg i gazociąg. Na remont nadleśnictwa przeznaczone zostanie dziesięć milionów hrywien. Dzięki temu stanie się ono unikatowym ośrodkiem, a w 2012 roku stać go będzie nawet na przyjęcie do 500 sportowców.
Euro 2012 jest znakomitą okazją do pokazania światu miasta od najlepszej strony i zapewnienia mu atrakcyjności turystycznej na długie, długie lata. Gród powinien być przede wszystkim czysty, a śmieci są jednym z głównych problemów Doniecka. Wobec tego jego władze postanowiły zmobilizować mieszkańców do wspólnej walki z zaśmieceniem jednego z organizatorów czempionatu Starego Kontynentu. Obywatele mają informować organy bezpieczeństwa o wszelkich działaniach związanych z wyrzucaniem odpadków, gdzie popadnie. Rok temu władze miasta zlikwidowały 67 tysięcy metrów sześciennych śmieci zebranych z chodników i tranwików.
Donieck to nie tylko inwestycje budowlane, ale również akcje promujące mistrzostwa Europy AD 2012 wśród mieszkańców miasta i regionu. W tym celu każdy z obywateli grodu zdobywcy Pucharu UEFA 2009 mógł nanieść coś od siebie na specjalny obraz przedstawiający górnika trzymającego symbol Euro 2012. Twórcą obrazu jest znana artystka, Tatiana Ponomarenko-Lewerasz, a cała akcja miała miejsce podczas jej wystawy w Doniecku. Swoje kilka kresek na dziele nanieśli także Aleksandr Łukjanczenko, mer Kijowa, oraz opiekun miejscowego klubu piłkarskiego, Szachtara, Mircea Lucescu.
Największe miasto wschodniej Ukrainy do rozgrywania meczów jest przygotowane znakomicie. Obiekt zdobywcy Pucharu UEFA z 2009 roku jest już dawno gotowy i tylko czeka na najważniejsze mecze Euro 2012. Władze miasta przeczuwają sukces organizacji spotkań czempionatu Starego Kontynentu i mierzą wyżej. Chcą złożyć dokumenty uprawniające do organizacji finału Ligi Europejskiej w 2014. Zaznaczono jednak, że przyznanie jej będzie możliwe po dobrym przeprowadzeniu mistrzostw. Jeżeli to się uda, doświadczenie Doniecka w organizacji takich wydarzeń będzie nieocenione i zwiększy jego szansę na najważniejszy mecz drugich europejskich rozgrywek.
Charków
Podobnie, jak w Doniecku, w Charkowie istnieje spory problem z komunikacją międzymiejską. Tamtejszy port lotniczy nie spełnia wymogów stawianych przez UEFA. Jednak jego modernizacja idzie w dobrym kierunku. Władze miasta poinformowały, że w końcu zaczęła posuwać się zgodnie z planem. Z takiego obrotu spraw bardzo zadowolony jest prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz.
– Z otwarcie terminala w Charkowie wszystko nareszcie idzie tak, jak iść powinno. Pracy czeka nas jeszcze bardzo dużo, ale nie odpoczywamy, tylko będziemy zwiększać tempo naszych przygotowań. Przed nami jeszcze wiele rzeczy do wybudowania, w tym hotele i infrastruktura niezbędna do przeprowadzenia mistrzostw. Chcemy mieć 32 bazy treningowe dla drużyn, które przyjadą na Ukrainę. Zdajemy sobie sprawę z ciążącej na nas odpowiedzialności, dlatego poradzimy sobie z tym zadaniem – powiedziała głowa państwa w kraju naszych wschodnich sąsiadów.
Nie tylko sprawa terminala może cieszyć rządzących Charkowem oraz jego obywateli. Również z godnie z założeniami posuwają się prace nad innymi przedsięwzięciami związanymi z Euro 2012. Szczególne zadowolenie można mieć z prac wykonywanych na kompleksie sportowym Metalist. Na stadion klubu piłkarskiego w tym roku przeznaczono już ponad 340 milionów hrywien. Także prace związane z budową dróg poruszają się w zadowalającym tempie. Ponadto w przygotowanie mistrzostw zostali również zaangażowani charkowscy bezrobotni. W ramach odpłatnych prac społecznych znajdą oni zatrudnienie w dziewięciu przedsiębiorstwach biorących udział w przygotowaniu niezbędnej do przeprowadzania czempionatu Starego Kontynentu infrastruktury. W ten sposób pracę znajdzie ponad 750 osób.
Nikt nie miał wątpliwości, że przyznanie Polsce i Ukrainie czempionatu Starego Kontynentu niesie ze sobą ogromne koszty. Władze Charkowa poinformowały, że na wybudowanie obiektów związanych z Euro 2012 został już przeznaczony niemal miliard hrywien. Miasto otrzymał 556,06 miliona z budżetu państwa, 16,59 miliona z zasobów władz dzielnic, 74,01 miliona z budżetu miasta oraz 306,35 miliona z innych źródeł. Podano ponadto, że w Charkowie największy problem stanowi infrastruktura przydrożna i turystyczna. Chodzi o odpowiednią liczbę miejsc pobytowych dla gości Euro w pobliżu głównych tras. Konieczność realizacji tego projektu podkreślał zastępca przewodniczącego komitetu organizacyjnego w mieście, Jurij Sapronow.
Władze miasta zamierzają zadbać nie tylko o sportową stronę mistrzostw, ale też o potrzeby duchowe kibiców, którzy przyjadą na Ukrainę z całej Europy. Pojawił się więc pomysł wpisania na listę obiektów Euro 2012 charkowskiej filharmonii. W tym celu przewodniczący miejskiego komitetu organizacyjnego, Mychajło Dobkin, spotkał się z ukraińskim wicepremierem, Borysem Kołesnikowem.
– Euro 2012 to nie tylko piłka nożna. To również spora ilość czasu kibiców, którą będą chcieli gdzieś wykorzystać. Myślę, że miejscem do dobrego spędzenia czasu nie tylko dla sympatyków w futbolu z innych krajów, ale również w innych regionów Ukrainy, będzie filharmonia w Charkowie. Jeżeli zostanie ona wpisana na listę obiektów związanych z mistrzostwami łatwiejsze będzie jej ukończenie. Jednak realizacja czempionatu ma swoje ramy finansowe, więc w przypadku włączenia filharmonii do przedsięwzięć związanych z Euro, trzeba będzie skorygować inne zamierzenia – powiedział Dobkin
Sympatycy piłki nożnej, którzy przyjadą podczas Euro 2012 do Charkowa, na pewno będą chcieli zabrać ze sobą coś, co będzie im przypominać o czerwcowo-lipcowym pobycie na Ukrainie. Miasto wystąpiło z inicjatywą wyprodukowania specjalnej serii pamiątek kojarzących się z mistrzostwami. By miały one szczególną wartość, w ich tworzenie zostaną prawdopodobnie najwięksi narodowi mistrzowie charkowszyczyzny.
Lwów
W przypadku Ukrainy nikt nie nie ma wątpliwości, że najgorzej sytuacja ze stanem przygotowań przedstawia się we Lwowie. Jednak również i w tym mieście prace organizacyjne posuwają się. Zgodnie z planem prowadzona jest modernizacja portu lotniczego. Pod koniec sierpnia rozpoczęła się instalacja stalowej konstrukcji dachu. Całkowity ciężar metalu, z którego wykonane zostaną elementu nowego terminalu, to 1 804 ton. Poza tym prowadzone są roboty przy budowie i montażu monolitycznych płyt stropowych na wszystkich poziomach.
– Prace przy budowie nowego terminala prowadzone są niezwykle dynamicznie. Szkielet konstrukcyjny głównego budynku z zewnętrznymi murami zostanie ukończony do grudnia. Zainstalowano już 100% rusztów podstawowych belek, 95% słupów kondygnacji podziemnej. Wykonuje się montaż sufitu monolitycznego między piętrami – powiedział zastępca szefa Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, Wołodymyr Gubyck.
Praca odbywają się także na lądowisku samolotów. Położona już została podstawa pasa startowego numer dwa, na którą zużyto 28 tysięcy metrów sześciennych zaprawy. Pas startowy numer jeden natomiast został już w połowie wyremontowany. W ciągu całego roku na budowę portu lotniczego przeznaczone ma być w sumie 360 milionów hrywien. Jednak władze grodu zastanawiają się również nad tym, jak zagospodarować teren wokół lotniska. Prawdopodobnie na obszarze o powierzchni ponad stu hektarów powstaną parkingi, sklepy oraz hotel.
Jednak Lwów to nie tylko lotnisko. W budowie są także stadion oraz boiska treningowe, na których ćwiczyć będą drużyny uczestniczące w zmaganiach piłkarskich za naszą wschodnią granicą. Pod koniec września złożona została odpowiednia dokumentacja umożliwiająca powstanie takich obiektów w miejscowościach: Truskawce, Drogobycze, Sławskie i Morszyn. Poszukuje się nazwy dla głównej w mieście areny mistrzostw Europy. Zanim zostanie ona nadana, przeprowadzone mają być konsultacje z lwowską społecznością, które zaplanowane są na termin po 31 października (jest to data wyborów władz lokalnych).
Lwów stara się przygotowywać do Euro 2012 także pod względem zapewnienia kibicom bezpieczeństwa oraz szybkiej pomocy medycznej. W tym celu pod koniec września w mieście zorganizowane zostały specjalne ćwiczenia ratowników medycznych. Mieli oni za zadanie udzielenie pomocy w sytuacji zderzenia się samochodu ciężarowego z autobusem wiozącym 40 sympatyków futbolu. Jako ofiary wystąpili studenci Uniwersytetu Lwowskiego, a w ćwiczeniach uczestniczyła również miejska milicja. Szczególne znaczenie w tym treningu miało szybkie stwierdzenie stanu poszkodowanych. Ratownicy medyczni korzystali ze sprawdzonego w Stanach Zjednoczonych i na Starym Kontynencie systemu „Start”. Według doradcy ukraińskiego ministra zdrowia, Wołodymyra Jurczenki, pokazało to dobrą współpracą działających służb.
Również we Lwowie prowadzone są różne akcje promujące organizację mistrzostw Europy w kraju naszych wschodnich sąsiadów. Z tego względu 16 września w mieście odbyła się wystawa fotograficzna dokumentująca powstawanie obiektów budowanych z myślą o Euro 2012. Podstawę stanowiły prace przedstawiające proces remontów, budowy stadionów i infrastruktury oraz rolę w tym przedstawicieli państwa, architektów i budowniczych. Zdjęcia przedstawiają sceny prac budowniczych, wizyty władz miast, kontrolerów UEFA, zawodów sportowych oraz prezentacji logo Euro 2012. W wystawie znalazły się prace znanych ukraińskich fotografów, wśród nich Maksima Sukaczewima, Aleksandra Mazurenki i Andrija Mosijenki.
Kijów
W przypadku ukraińskiej stolicy wiele wątpliwości dotyczyło budowy obiektu, na którym rozegrany zostanie finał Euro 2012. Prace nad Stadionem Olimpijskim posuwają się w dobrym tempie. Pod koniec września została zainstalowana ostatnia, 80 kolumna podpierająca dach nad trybunami areny, na której swoje mecze rozgrywać będzie Dynamo Kijów. Dla Ukrainy zakończenie tego etapu prac ma znaczenie symboliczne. Wicepremier Ukrainy, Borys Kołesnikow, złożył pod nią 50-kopiejkową monetę, a na szczycie kolumny umocowana została narodowa flaga. Ostatnia kolumna, jest jak już wspomniano jedną z 80 zamontowanych na stadionie. Każda z nich składa się z dwóch części. Pierwsza ma długość od 23 do 25, 5 metra oraz masę od 25 do 30 ton. Górne i dolne części kolumn łączą się za pośrednictwem wstawki o wadze około czterech ton. Po zakończeniu ich montażu nastąpi położenie półprzezroczystego dachu nad trybunami. Ma on swoim wyglądem przypominać koło ze szprychami. Do przygotowania tego elementu stadionu wykorzystane będzie 40 kilometrów lin. W sumie do zadaszenia areny użytych zostanie 3 891 elementów o łącznej wadze 765 ton.
Mistrzostwa Europy niosą ze sobą także zmiany w komunikacji miejskiej. Władze ukraińskiej stolicy postanowiły, że wzorem igrzysk olimpijskich w Atenach ruch pojazdów związanych z turniejem oraz jego uczestnikami, odbywać się będzie po specjalnie do tego wyznaczonych pasach. Ma to w pełni obowiązywać już od maja przyszłego roku. Tak wczesny termin będzie formą przygotowania ukraińskich kierowców do Euro 2012. Teoretycznie przepisy o takim ruchu już obowiązują, lecz kierowcy często przyspieszają sobie jazdę korzystając ze specjalnych pasów. Od przyszłego roku mają zostać zwiększone kontrole przestrzegania przepisów ruchu drogowego związanych właśnie z ich używaniem.
Poza oddaniem do użytku uczestnikom mistrzostw wydzielonych fragmentów dróg, władze kijowa dbają również o komfort podróżowania swoich obywateli. Myślą także o kibicach, którzy przyjadą w 2012 na Ukrainę z całej Europy. W tym celu miasto planuje kupienie 300 nowych trolejbusów oraz 200 autobusów. Zostanie na to zaciągnięty kredyt w wysokości 350 milionów hrywien. Jeden autobus ma kosztować 2,5, a trolejbus 4,6 miliona hrywien. Poza transportem naziemnym, wzmocnione ma zostać także kijowskie metro poprzez zakup dodatkowych wagonów.
Ukraińska stolica nie stroni również od akcji promujących sport, a w szczególności piłkę nożną. Imprezą propagującą futbol był zorganizowany na stołecznym stadionie imienia Bannikowa turniej, w którym uczestniczyły zespoły akademickie 2010-2012. W finale ekipa Narodowego Uniwersytetu Pedagogicznego imienia Dragomanowa pokonała team krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukraińcy wygrali 3:0, a ich przedstawiciel, Aleksandr Stieciuk, został wybrany najlepszym zawodnikiem imprezy. W takim samym stosunku w starciu o brązowy medal Charkowska Państwowa Akademia Weterynaryjna pokonał Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie. Nagrodę główną, puchar, zwycięzcom turnieju wręczył profesor Wiktor Andruszczenko, rektor Narodowego Uniwersytetu Pedagogicznego imienia Dragomanowa. Łącznie w turnieju wzięło udział 20 drużyn, a w przyszłym roku w polskich miastach-organizatorach spodziewana jest podobna inicjatywa.
Do promowania mistrzostw zostali zaangażowani także obywatele miasta. Mogli oni wziąć udział w konkursie na hasło promujące Kijów. Wybrano pięć najlepszych, które zostały wysłane do UEFA. Europejska Unia Związków Piłkarskich ma wybrać ostatecznego zwycięzcę, którego slogan zostanie umieszczony między innymi na biletach wstępu na mecze oraz na gadżetach związanych z mistrzostwami. Nie wykluczono również zastosowania pozostałych haseł. Zwycięskie propozycje to: „Kijów 2012: Europa bez kordonów, piłka nożna bez granic!”, „Kijów 2012: zafutbolujmy święto!”, „Z Europą graj, w Kijowie zwyciężaj!”, „Kijów: gościnne objęcia piłkarskiego świata!” i „ Kijów – złote wrota mistrzostw”.
Kadra
Równolegle do miast-organizatorów przygotowuje się reprezentacja Ukrainy. Zespołem tymczasowo opiekuje się Jurij Kałytwyncew i on poprowadził go w dwóch rozgrywanych we wrześniu meczach towarzyskich. W pierwszym z nich w spotkaniu przyjaźni „Żółto-niebiescy” zmierzyli się z Polską. O tej potyczce powinni jednak jak najszybciej zapomnieć, gdyż, delikatnie mówiąc, nie wyszła im. Wynik zdecydowanie jest lepszy od gry, gdyż to, że przegrywali z Polakami tylko 0:1, zawdzięczają wyłącznie świetnej postawie Andrija Piatowa. Ten w starciu z „Biało-czerwonymi” po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najlepszych wschodnich specjalistów na tej pozycji. Remis w ostatniej chwili uratował Jewhen Sełezniow. O wiele lepiej gra Ukraińców wyglądała w potyczce z Chile. Tę wygrali 2:1, po bramkach Jarosława Rakickiego i Ołeksandra Alijewa. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa jest obecnie jednym z niekwestionowanych liderów swojej drużyny narodowej. Jeżeli utrzyma formę do mistrzostw, a jego koledzy mu dorównają, zespół może liczyć się w walce o ćwierćfinał. Najpierw musi jednak zostać wybrany pełnoprawny selekcjoner. Jurij Kałytwyncem jest na razie rozwiązaniem przejściowym, lecz nie jest wykluczone, że wiosną będzie pełnoprawnym trenerem. W kuluarach mówi się również o kandydaturze Rosjanina Jurija Siomina. Nie ulega wątpliwości, że obojętnie kto zostanie następcą Myrona Markewicza, będzie miał ogromnie trudne zadanie.