Glasgow Rangers już dziś o 21:00 zmierzy się w półfinale Ligi Europy z RB Lipsk. Jak sobie radziło do tej pory, jakie ma szanse oraz na kogo warto zwrócić uwagę?
Przeciętny kibic, zapytany o ligę szkocką, od razu pomyśli o dwóch drużynach z Glasgow. Celtic i Rangers to kluby, których rywalizacja i dominacja na krajowym podwórku są powszechnie znane. W tym sezonie szkocki futbol ma nawet reprezentanta na poziomie półfinału europejskich rozgrywek. Jak do tej pory wyglądali Rangersi w Lidze Europy, na kogo warto zwrócić uwagę oraz jak wyglądają ich szanse przed dzisiejszym starciem rewanżowym z RB Lipsk? Zapraszam do analizy.
Rangers w Europie
Ten sezon jest czwartym z rzędu, w którym gracze Rangers zakwalifikowali się m.in. do fazy grupowej. Jednak dopiero w tym sezonie udało im się dojść tak daleko. Ostatni półfinał Ligi Europy z udziałem drużyny z Ibrox miał miejsce aż 14 lat temu, bo w 2008 roku. Ostatnie lata to dwukrotna porażka na etapie 1/16 finału oraz niewyjście z grupy w sezonie 2018/2019.
Ten sezon był pod tym względem nieco inny. Rangers po odzyskaniu tytułu mistrzowskiego pod wodzą Stevena Gerrarda w poprzednim sezonie rozpoczęli europejskie zmagania od kwalifikacji do Ligi Mistrzów, w których jednak ulegli szwedzkiemu Malmö. Po raz kolejny wylądowali więc w rozgrywkach o szczebel niższych, w których trafili do grupy z Olympique Lyon, Broendby oraz Spartą Praga. Po intensywnych bojach z Czechami udało im się zająć 2. miejsce w grupie, którą bez problemu wygrał Lyon.
W kolejnej rundzie Rangers trafili na niezwykle wymagającego rywala – Borussię Dortmund. Mało kto dawał piłkarzom z Glasgow szansę w starciu z Haalandem i spółką, jednak dzięki zwycięstwu 4:2 na wyjeździe i remisowi w rewanżu udało się im wywalczyć awans. Kolejna runda to kolejny wymagający rywal, czyli serbska Crvena Zvezda. Tutaj o zwycięstwie przesądził mecz domowy, dzięki czemu pomimo porażki w rewanżu Rangers mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału. Ostatnim do tej pory rywalem Szkotów okazała się portugalska Braga, która zwyciężyła w pierwszym meczu. Rewanż jednak po raz kolejny przesądził sprawę awansu na rzecz drużyny z Glasgow.
#RangersFC fans, what has been your stand out result in this season's #UEL :
✅ 3-1 v Braga
❌ 1-0 v Braga
❌ 2-1 v Red Star
✅ 3-0 v Red Star
🤝 2-2 v Dortmund
✅ 4-2 v Dortmund
🤝 1-1 v Lyon
✅ 2-0 v Sparta
🤝 1-1 v Brondby
✅ 2-0 v Brondby
❌ 1-0 v Sparta
❌ 2-0 v Lyon pic.twitter.com/Mwyy33tPvh— bwin (@bwin) April 28, 2022
Teraz przed Rangersami mecz zdecydowanie najtrudniejszy, bo muszą oni odrobić straty z pierwszego meczu przeciwko RB Lipsk, który przegrali 0:1 na wyjeździe po golu Angelino. Czy Szkoci dadzą radę i pokonają faworyzowanego rywala? Dowiemy się już dziś wieczorem. Nawet jeśli pucharowa przygoda podopiecznych trenera Van Bronkhorsta skończy się już dziś, to i tak dojście do półfinału europejskich rozgrywek będzie odbierane jako olbrzymi sukces.
Największe gwiazdy spod Ibrox
Rangers mają w swoim zespole całą plejadę piłkarzy znanych, którzy od jakiegoś czasu przymierzani są do transferu do większych klubów. Niech za przykład posłuży nam Alfredo Morelos. Kolumbijczyk, którego niestety z powodu kontuzji nie zobaczymy dzisiaj na boisku, jest najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu w rozgrywkach Ligi Europy. Poza nim w formacji ofensywnej warto wyróżnić m.in. Ryana Kenta, dobrze znanego graczom FIFA 20, oraz Kemara Roofe, jamajskiego napastnika, który dziś ma szansę zagrać w pierwszym składzie.
Oprócz tego warto wspomnieć o fantastycznym obrońcy, jakim bez wątpienia jest James Tavarnier. 30-latek to prawdziwa maszyna do zdobywania goli, których ma już 13 w tym sezonie. Do tego może się pochwalić aż 15 asystami. Liczby te robią wielkie wrażenie, zwłaszcza że mowa tu nie o skrzydłowym, ale bocznym obrońcy.