Rakoczy zaskoczył! Cracovia wskakuje na drugie miejsce


„Pasy” po dobrym meczu pokonują mistrza Polski, a w meczu tym z bardzo dobrej strony pokazał się młody zawodnik ze stadionu przy Kałuży

16 września 2019 Rakoczy zaskoczył! Cracovia wskakuje na drugie miejsce
Norbert Barczyk / PressFocus

W meczu kończącym 8. kolejkę ekstraklasy zmierzyły się ze sobą mająca spore aspiracje Cracovia i aktualny mistrz Polski, Piast Gliwice. Pojedynek dwóch ułożonych drużyn i dwóch trenerskich osobowości mógł się podobać i dostarczył emocji w poniedziałkowy, deszczowy wieczór. Na stadionie przy Kałuży sympatycy mogli podziwiać też wyczyny 17-letniego Michała Rakoczego, który zagrał bardzo dobre spotkanie i wyrasta na jednego z lepszych młodych graczy ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

Zimne i deszczowe popołudnie w Krakowie nie zachęciło kibiców „Pasów” do licznego przybycia na stadion przy Kałuży, ale nie zamroziło piłkarzy Michała Probierza, którzy w początkowych fragmentach meczu z impetem atakowali bramkę strzeżoną przez Frantiska Placha. Cracovia grała wysoko, a w spotkanie dobrze wszedł chociażby Rafael Lopes, co jakiś czas uciekając obrońcom Piasta. Jeden z tych ostatnich – Bartosz Rymaniak – nie ma najlepszego wejścia do nowej drużyny, a i w tym meczu się nie popisał. Zakończył go już w 12. minucie, dostając czerwoną kartkę. Osłabiony zespół ze Śląska nie miał najlepszego dnia, praktycznie nie zagrażając swoim oponentom. Krakowianie pewnie zwyciężyli 2:0, a duży udział w tej wygranej miał Michał Rakoczy, młody gracz, któremu szansę dał trener Probierz.

Michał Rakoczy w gazie, czyli Cracovia z najlepszym młodzieżowcem

Oglądając rozgrywki ekstraklasy w tym sezonie, za sprawą pewnego przepisu spoglądamy też w stronę owianych już legendą młodzieżowców. Tak się składa, że w meczu z Piastem dużą szansę od trenera „Pasów” otrzymał 17-latek, Michał Rakoczy i można powiedzieć, że w pełni ją wykorzystał. O wspomnianym młodzianie porozmawialiśmy chwilę z dziennikarzem Onetu prowadzącym podcast „Najlepsza liga w Polsce”, Patrykiem Motyką.

Jak według Ciebie Rakoczy wkomponował się w zespół „Pasów”?

Michał Rakoczy już od dłuższego czasu uchodził za jeden z największych, o ile nie największy talent w drużynie. Trener Probierz nie dawał mu zbyt wielu szans na grę w pierwszym zespole głównie z powodu naprawdę młodego wieku. Po występie przeciwko Piastowi jego szanse na regularną grę z pewnością wzrosną, widać bowiem, że 17-latek nie ma żadnych kompleksów. Odpowiadając na pytanie, Rakoczy doskonale dopasował się do taktyki zespołu, z całą pewnością go nie osłabiając.

Co Rakoczy dał drużynie? Jak oceniasz jego występ?

Gra Rakoczego przeciwko Piastowi to najlepszy występ młodzieżowca w Cracovii w tym sezonie. Jeśli będzie się tak prezentował w dalszej części sezonu, „Pasy” nie będą już miały problemów z obsadą tej obowiązkowej „pozycji”. Młody pomocnik jest stworzony do kombinacyjnej gry – Michał Probierz może zacierać ręce na jego współpracę z Hancą, Lopesem i van Amersfoortem.

Myślisz, że u trenera Probierza może stać się naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem?

Michał Probierz niegdyś słynął z dobrej pracy z młodzieżą. Ostatnio nie było widać takich efektów, postawił raczej na obcokrajowców. Tak czy inaczej na regularnej grze w ekstraklasie i treningach z resztą zespołu Rakoczy może tylko zyskać.

Projekt Probierza szybuje w górę?

Z trybun słychać gromkie „Michał Probierz”… Trener i dyrektor „Pasów” jest ostatnio w bardzo komfortowej sytuacji, a poparcie jego osoby wyrażają różne związane z Cracovią kręgi. Nie ma w tym zupełnie nic dziwnego, bo sportowy awans klubu to zasługa głównie tego człowieka. Choć jest dość specyficzny, można go lubić bądź nie.

Nasz redakcyjny kolega, Wojtek Bąkowicz, mówi o nim tak: – O dużych umiejętnościach trenerskich Probierza niech świadczy fakt, że ten przed spotkaniem z Piastem miał spory ból głowy, bo nie mogli dzisiaj zagrać van Amersfoort i Lusiusz. Probierz fajnie zastąpił tę dwójkę, wystawiając 17-letniego Michała Rakoczego. To był dopiero jego pierwszy mecz w tym sezonie i drugi w karierze w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Ciekawostką może być, że w debiucie miał okazję zmienić Krzysztofa Piątka. A dzisiaj jak można było zauważyć, Probierz wiedział, co robi. Rakoczy od samego początku meczu z Piastem był bardzo aktywny i brał śmiało udział w akcjach ofensywnych. Odwdzięczył się Probierzowi za powierzone mu zaufanie w najlepszy możliwy sposób – golem…

Jak wspomniano wyżej, to właśnie Probierz poukładał klub od środka i na boisku, z czym przyszły lepsze wyniki. Bąkowicz dodaje: – Probierz moim zdaniem jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym szkoleniowcem w polskiej ekstraklasie. Wszyscy doskonale wiedzą, że Filipiak daje Probierzowi wolną rękę, a ten pokazuje, że bez większej presji potrafi zrobić fajną drużynę. Faktem jest, że w minionych dwóch sezonach podopieczni Probierza zaliczali ogromny falstart. Kto wie, co by było, gdyby w zeszłym sezonie nie mieli fatalnego startu, być może mogliby powalczyć wówczas o mistrzostwo. W teraźniejszych rozgrywkach krakowianie grają równo, od samego początku częściej punktują i trzeba przyznać, że ich gra może się podobać. Dzisiejszy mecz z obecnymi mistrzami Polski to po prostu efekt ciężkiej pracy tego trenera.

Cracovia to obecnie jedna z najładniej grających drużyn w Polsce (obok Pogoni), dlatego przypuszczać należy, że ten sezon będzie dla tego klubu równie lub bardziej udany niż poprzedni.

– Myślę, że to, że Cracovia jest wiceliderem tabeli, to nie jest przypadek. Jak już wspomniałem, jest to efekt ciężkiej pracy i wreszcie można zauważyć, że wraz z ładnym stylem gry przyszedł czas na regularne punktowanie. Jak dla mnie na ten moment – chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że to dopiero początek sezonu – Cracovia jest mocnym kandydatem do awansu do grupy mistrzowskiej i walki o europejskie puchary – kończy Wojciech Bąkowicz.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze