Rafael uważa, że gol strzelony Liverpoolowi w niedzielę był jego najlepszym w barwach Manchesteru United. Piłkarz cieszy się także z wywiezienia trzech punktów z Anfield.
Po pięciu meczach bez zwycięstwa na Anfield w swoim 6. spotkaniu Manchester także zawodził. Nawet pomimo przewagi jednego zawodnika, jaką „Czerwone Diabły” posiadały po pierwszej połowie, goście i tak przegrywali po trafieniu Gerrarda. Jednak kilka minut później niesamowitym uderzeniem popisał się Rafael i to była swego rodzaju pobudka dla wicemistrzów Anglii. Strzelec był bardzo zadowolony, że to właśnie on przyczynił się do wywalczenia trzech punktów, a na dodatek zrobił to w fantastyczny sposób.
– To był bardzo ważny moment na zdobycie gola, ponieważ pojawił się niezwykle szybko po tym, jak oni strzelili bramkę. Jeśli nie zdobylibyśmy wówczas bramki, mogłoby się zrobić trochę nerwowo. To z pewnością najlepszy gol, jaki zdobyłem dla United. Trafiłem cztery razy dla Manchesteru, raz głową i dwa razy lewą nogą. Może jestem lepszy w graniu tą drugą stopą.
No piękny
ale okno !!!! Chyba ?