PP: Legia pokonuje Wisłę, skandal w finale!


Niesamowite emocje towarzyszyły spotkaniu finałowemu Remes Pucharu Polski. Zarówno regulaminowy czas gry jak i dogrywka nie przynosiły rozstrzygnięcia i ostatecznie zadecydował konkurs rzutów karnych. Te lepiej wykonywali gracze Legii Warszawa i to oni po raz 13. w historii klubu sięgnęli po to trofeum.


Udostępnij na Udostępnij na

Obie ekipy już wcześniej zapewniły sobie kwalifikację do europejskich pucharów przez co mecz ten nieco stracił na prestiżu. Sam przebieg gry nieco rozczarował dopiero w końcówce kibice zgromadzeni przy ul. Sportowej 3 w Bełchatowie mogli liczyć na spory zastrzyk emocji w postaci konkursu rzutów karnych.

Mecz miał bardzo zacięty przebieg
Mecz miał bardzo zacięty przebieg (fot. ASInfo)

Przebieg rzutów karnych:
I seria: Rozpoczynał ją Arkadiusz Głowacki i wyprowadził Wisłę na prowadzenie 1:0, dla Legii uderzał Wojciech Szala, trafił i było 1:1 II seria: Marek Zieńczuk pokonał Muchę i było 2:1 dla Wisły, w odpowiedzi dla Legii strzelał bardzo pewnie Roger i było 2:2
III seria: Brazylijczyk Cleber przepięknym strzałem w okienko strzelił na 3:2 dla Wisły, w ekipie Legii do piłki podszedł Marcin Smoliński i pewnie wyrównał na 3:3
IV seria: Dla Wisły próbował Jean Paulista, ale strzelił źle i znakomitą interwencją popisał się Mucha, także Vuković z Legii strzelił niedokładnie, trafił w poprzeczkę i było cały czas 3:3
V seria: Baszczyński mógł zostać bohaterem Krakowa, ale ponownie przepięknie interweniował Mucha i było ciągle 3:3, do piłki podszedł Jakub Wawrzyniak, strzelił bardzo pewnie i dał Legii zwycięstwo 4:3 i w konsekwencji triumf w rozgrywkach Remes Pucharu Polski.

Bohater spotkania: Roger Guerreiro (Legia Warszawa) – Pomocnik Legii obok Jana Muchy był najlepszych zawodnikiem na boisku. Bardzo dobrze kreował grę, kilkukrotnie wspaniale obsługiwał m.in. Chinyamę, a także Grzelaka, wreszcie w konkursie jedenastek pewnie pokonał Mariusza Pawełka czym walnie przyczynił się do triumfu swojej ekipy. W nagrodę od sponsora tytularnego dostał kluczyki do luksusowego samochodu.

Kibice:
– Pomimo nietypowej godziny i daty rozegrania meczu fani obu zespołów pojawili się w znacznej ilości, przeważali kibice Legii Warszawa. Wśród fanów obu ekip znalazło wiele znanych osobistości m.in. trener reprezentacji Polski, Leo Beenhakker, a także Michał Listkiewicz, Dariusz Dziekanowski, Andrzej Strejlau i Paweł Janas. O ile do pewnego czasu wszystko było w porządku, a doping był bardzo żywy i donośny, to w 76. minucie doszło do prawdziwego skandalu. Pseudokibice zaczęli obrzucać się racami, doszło do krótkiego spięcia i wymiany „słownych uprzejmości”, na szczęście wkroczyły oddziały policji, które sprawnie zażegnały niebezpieczeństwo i udało się uniknąć ostrej bijatyki. Nikomu nic się nie stało, choć pozostała atmosfera skandalu. Samo spotkanie przedłużono aż o dziesięć minut.

Ciekawostki:
– Obie drużyny spotkały się w finale tych rozgrywek po raz pierwszy, dużo bardziej utytułowana jest drużyna z Warszawy, która triumfowała w Pucharze Polski aż 12 razy, Wisła Kraków zaledwie cztery,

– Na kilkanaście minut przed rozpoczęciem meczu anonsowany w wyjściowym składzie Paweł Brożek został niespodziewanie zastąpiony przez Radosława Matusiaka, jak się później okazało doznał on urazu mięśni brzucha podczas rozgrzewki

– Przed samym meczem doszło do sporego zamieszania bowiem policja przez dłuższy czas nie chciała wpuścić na stadion transportu… z sędziami spotkania

– W wyjściowym składzie Legii Warszawa zagrało… zaledwie pięciu Polaków, w ekipie z Krakowa dziewięciu. Goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę rywala dopiero w 49. minucie

– W związku ze starciami pseudokibiców mecz przedłużono aż o dziesięć minut.

Pogoda:
– Aura dopisała i nie przeszkadzała obu ekipom w grze, w Bełchatowie świeciło słońce, wiatr był lekki, a temperatura przystępna.

Wisła Kraków – Legia Warszawa k. 3:4 (0:0, 0:0, 0:0)

Żółte kartki: Mauro Cantoro, Jean Paulista, Cleber (Wisła Kraków), Jakub Wawrzyniak, Wojciech Szala, Kamil Majkowski, Roger Guerriero, Ariel Borysiuk (Legia Warszawa)

Stadion: Przy ul. Sportowej 3 w Bełchatowie Sędziował: Grzegorz Gilewski (Radom) Widzów: 4.500

Wisła Kraków: Mariusz Pawełek – Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Piotr Brożek – Wojciech Łobodziński (60. Tomas Jirsak), Mauro Cantoro, Radosław Sobolewski, Rafał Boguski (98. Junior Diaz), Marek Zieńczuk – Radosław Matusiak (46. Jean Paulista).

Legia Warszawa: Jan Mucha – Wojciech Szala, Inaki Astiz, Dickson Choto, Jakub Wawrzyniak – Miroslav Radović, Aleksandar Vuković, Roger Guerreiro, Bartłomiej Grzelak (83. Ariel Borysiuk), Maciej Rybus (80. Kamil Majkowski) – Takesure Chinyama (112. Marcin Smoliński).

Komentarze
~Ronin (gość) - 17 lat temu

Pod tym linkiem można jeszcze raz obejrzeć zadymę
kibiców z dzisiejszego meczu PP
http://ekstraklasa.net/news,10623,zadyma_na_finale_pp
._w_belchatowie.htm

Odpowiedz
~Marcin (gość) - 17 lat temu

Powiedzmy prawde kto jest winny całej zadymie, a nie
ze pseudokibice zaczeli obrzucać się racami. Wina
jest oczywiście po stronie tych obdartusów z Legii bo
raz: wnieśli nielegalnie na stadion świece i race bo
dwa: zaczeli rzucać w sektor Wisły, no a Ci zaczeli
odrzucac bo co mieli robić.

Odpowiedz
~1916 (gość) - 17 lat temu

Marcin obdartus to twoj stary ktory wchodził ci w
nocy do łozka. Nara pałko!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze